Ligowcy mają już za sobą jedną trzecią sezonu. To dobry moment na podsumowanie i wyciągnięcie wniosków przez trenerów, włodarzy klubów, ale też menedżerów konkursu Fantasy Ekstraklasa.
Z pewnością wszyscy jesteśmy mądrzejsi i wiemy, co zrobilibyśmy inaczej, lub jakich błędów mogliśmy uniknąć, na początku rundy.
Zdecydowaliśmy się stworzyć krótkie podsumowanie osiągnięć (lub ich braku…) poszczególnych ekip, a także dopuścić się prognozy pod kątem pozostałych kolejek rundy jesiennej. A tych - jak wiemy - mamy jeszcze dziewięć.
ARKA GDYNIA
Po jedenastu kolejkach Arka okupuje miejsce w strefie spadkowej. Za ten stan rzeczy winą obarczony został trener Jacek Zieliński, który niedawno musiał pożegnać się z posadą pierwszego trenera. Nowy szkoleniowiec Arki nie został jeszcze wyłoniony, chociaż klub był w kontakcie m. in. z Wojciechem Stawowym. Niezrozumiałe wydaje się być zwolnienie trenera w tej części sezonu. Wydawało się, że kryzys został już zażegnany, a Arka pod wodzą Zielińskiego nabiera swojego charakteru. Co prawda w ostatnich meczach zdarzyło się gdynianom potknięcie, aczkolwiek ich gra wygląda obecnie o niebo lepiej niż w pierwszych pięciu kolejkach. Pod koniec okienka udało się wzmocnić drużynę jakościowymi zawodnikami, a także sprowadzeni latem gracze pokazali, że mogą poradzić sobie w naszej lidze. Dalszy los Arki jest ciężki do przewidzenia, bo na obecną chwilę nieznane jest nawet nazwisko nowego trenera. Uwagę można zwrócić na kilku solidnie wyglądających graczy z pola.
Marcin Budziński (Pomocnik), [cena 1.40], Popularność:1% - Punkty 23
Niechciany w zespole Cracovii. Do Arki dołączył później i z miejsca stał się ważnym ogniwem tej drużyny. Biorąc pod uwagę liczbę rozegranych minut, wydaje się być bardzo tanim uzupełnieniem drugiej linii.
Dawit Schirtladze (Napastnik), [cena 1.90], Popularność:2% - Punkty 41
Gracz cieszący się bardzo małą popularnością. Jak na warunki w jakich przyszło mu pracować, to wydaje się być kluczowym ofensywnym graczem swojej drużyny. Do tej pory zdobył 4 bramki i raz asystował, co oznacza, że miał udział przy ponad 50% bramek swojej drużyny!
CRACOVIA
Michałowi Probierzowi wypaliły transfery, a resztę graczy udało się umiejętnie podciągnąć do poziomu pozwalającego marzyć o pierwszej trójce. Pozycja wicelidera oraz wygrane derby najlepiej obrazują, jak dobrze rozpoczął się sezon dla Pasów. Gra Cracovii momentami nie niesie ze sobą oszałamiających wrażeń estetycznych, ponieważ oparta jest na solidnej defensywie złożonej z wysokich graczy - Dytiatiev, Datković, Helik oraz Jablonsky (trener rotuje na środku obrony). Ważny element układanki stanowią umiejętności indywidualne szybkich skrzydłowych oraz podłączający się chętnie do akcji ofensywnych boczni obrońcy. Szczególnie dobrze na początku sezonu odnaleźli się w tym systemie Cornel Rapa oraz Sergiu Hanca. Mankamentem tej drużyny jest brak rasowego snajpera. Rafa Lopes, którego forma jest nierówna, nie gwarantuje więcej niż 3-4 bramki na 10 gier. Ciężko ocenić jednoznacznie tego piłkarza, ponieważ z jednej strony potrafi znaleźć drogę do siatki, jednak zdarza mu się też marnować dogodne sytuacje lub popełniać proste błędy techniczne. W jedenastu kolejkach nie opuścił boiska nawet na minutę, a na swoim koncie zanotował trzy gole. Warto jednak zaznaczyć, że od pięciu meczów „strzela ślepakami”. Wiele w zespole „Pasów” zależy też od dyspozycji Janusza Gola. Kapitan Cracovii nie jest dobrym wyborem w Fantasy Ekstraklasie, ponieważ nie gwarantuje liczb, ale dla drużyny Michała Probierza jest kluczowym elementem układanki. Jeżeli w nadchodzących meczach nic się nie zatnie, to piłkarze spod Wawelu z pewnością dalej powinni konsekwentnie punktować w Fantasy.
Sergiu Hanca (Pomocnik), [Cena 2.30], Popularność:24% - Punkty 62
Przebojowy rumuński skrzydłowy, na którym opiera się gra ofensywna Cracovii. Jest dynamiczny, a do tego potrafi uderzyć. Po zwycięskim golu w derbach stał się idolem lokalnych kibiców. Na swoim koncie ma 5 goli i asystę.
Michal Siplak (Obrońca), [Cena 2.20], Popularność:1% - Punkty 26
Stracił połowę spotkań z powodu kontuzji, a i tak uzbierał 26 punktów (2 asysty). Kto widział młodego Słowaka na żywo, ten wie, czemu w Cracovii nie występuje Kamil Pestka. Lewy obrońca gra bardzo ofensywnie, dobrze dośrodkowuje i w bardzo niewygodny sposób dla rywali obiega swojego partnera z pomocy, tworząc mu wolną przestrzeń do gry. Jest również agresywny w odbiorze piłki, co dostatecznie przekonuje trenera Probierza.
GÓRNIK ZABRZE
Górnicy grają na miarę swoich możliwości. Ich największą bolączką wydaje się być brak skutecznego napastnika. Igor Angulo nie jest już tym samym kilerem co sezon lub dwa temu. Na rezerwę Bask nie powędruje z prostej przyczyny – chwilowo Pan Marcin Brosz nie dysponuje lepszym napastnikiem i to dobrze obrazuje dramat Górnika. Kibiców Górnika cieszyć może dobrej jakości defensywa. Wiśniewski, Sekulić, Bochniewicz oraz Janża wyglądają naprawdę bardzo dobrze. W dużej mierze to ich zasługa, że zabrzanie stracili dotychczas zaledwie 11 bramek. Gwiazdą tej drużyny jest bez dwóch zdań Jesus Jimenez. Gracz, który nie tylko wyrasta poziomem ponad swoich klubowych kolegów, ale również ponad większość rywali. Kto raz na żywo zobaczył Jimeneza, mijającego graczy drużyny przeciwnej jak tyczki, ten doskonale wie, skąd się bierze taka opinia. Hiszpan dysponuje dobrym przyspieszeniem, a do tego potrafi uderzyć. Czasem obserwując jego mecze widać narastającą frustrację w momencie, gdy nie ma komu podać, koledzy nie wychodzą mu do gry lub zwyczajnie nie są w stanie nadążyć za akcją. Podopieczni Marcina Brosza zajmują w miarę bezpieczne, 11. miejsce w lidze, jednak jeśli chcą poważnie myśleć o utrzymaniu, to powinni wygrać kilka kolejnych meczów z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Dobra okazja nadarzy się już po przerwie reprezentacyjnej, ponieważ w Zabrzu podejmować będą ŁKS.
Erik Janża (Obrońca), [Cena 1.80], Popularność:2% - Punkty 47
Bardzo ofensywnie grający boczny obrońca. Słoweniec imponuje spokojem, a także warunkami fizycznymi. U Brosza gra „od deski do deski”. Zdecydowanie najlepszy transfer ekipy Górnika. Warto również zaznaczyć, że w Fantasy jest bardzo tani jak na tego typu obrońcę.
Jesus Jimenez (Pomocnik), [Cena 2.20], Popularność:12% - Punkty 51
Kluczowy gracz. Najlepiej punktujący zawodnik Zabrzan.
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
Ciężko jednoznacznie ocenić postawę graczy „Jagi”. Zdarzały im się mecze bardzo dobre, ale kilkukrotnie odnotowali również wpadki, jak chociażby z Rakowem u siebie. Zajmują dopiero ósme miejsce w stawce, jednak do lidera tracą… zaledwie 4 punkty. Nasza liga jest bardzo skomplikowana pod względem oceny zespołów w pierwszej ósemce. Z jednej strony ciężko skrytykować zajmującą ósmą pozycję Jagiellonię za słabą grę, a jednocześnie pochwalić Wisłę Płock (4 miejsce) za dobrą dyspozycję, ponieważ te dwa kluby w tabeli dzielą dwa punkty. Adekwatnym sformułowaniem będzie stwierdzenie, że Jaga gra nieźle i ma szansę na miejsce gwarantujące walkę o europejskie puchary. Jeżeli chodzi o zawodników to nie sposób nie wspomnieć o dobrze punktujących młodzieżowcach i Jesusie Imazie. Jadze tak naprawdę głównie brakuje bramkarza. Gracze formacji obronnej prezentują naprawdę wysoki poziom. Zarówno Runje, Arsenić, jak i Guilherme to obcokrajowcy znacznie podnoszący poziom naszej ligi. Asem drużyny jest były zawodnik Wisły Kraków, Hiszpan Jesus Imaz. W Białymstoku zyskał drugie piłkarskie życie i strzela jak na zawołanie. Wielkim rozczarowaniem jest natomiast Ognjen Mudrinski.
Juan Camara (Pomocnik), [Cena 1.90], Popularność:1% - Punkty 31
Dynamiczny zawodnik, który ma wysokie umiejętności techniczne, a także dobry strzał oraz przegląd pola. Na początku sezonu nie cieszył się uznaniem szkoleniowca „Jagi”. Z każdym kolejnym meczem zyskiwał pewność siebie, a w końcu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.
Guilherme (obrońca), [Cena 2.30], Popularność:17% - Punkty 46
Szybki, dynamiczny, z dobrym dośrodkowaniem i uderzeniem. Ten sezon jest dla niego bardziej udany niż runda wiosenna 18/19. Jego miejsce na lewej obronie wydaje się na ten moment niezagrożone.
KORONA KIELCE
Na początku tego sezonu wróżyliśmy, że Koronę czeka trudny sezon i ku rozpaczy kibiców kieleckiej drużyny śmiało można powiedzieć, że „Scyzory” walczą o ligowy byt. W tej drużynie nie ma ani wyróżniających się postaci ani wyraźnych liderów. Przeciętnymi zawodnikami wybijającymi się ponad słabość tej wielonarodowej drużyny są Adnan Kovacević, Marcin Cebula i Erik Pacinda. Jednak chyba żaden widz PKO Ekstraklasy nie mógłby z czystym sercem powiedzieć, że Ci zawodnicy grają w tym sezonie „dobrze”. Kolejną bolączką jest też brak młodzieżowca, który reprezentowałby solidny poziom. Niestety ani Sokół, ani Spychała nie pokazali niczego co wróżyłoby Koronie spokój w kontekście przepisu o młodzieżowcu. Jest to tym bardziej niezrozumiałe biorąc pod uwagę sukcesy Korony w zeszłorocznej edycji CLJ. Ciężko zauważyć jakieś pozytywne ruchy wokół Korony. Obecna kadra Korony nie gwarantuje powodzenia w walce o utrzymanie, więc jeśli ta drużyna chce cokolwiek ugrać, to powinna zimą pomyśleć o poważnych wzmocnieniach. Do tego czasu w Fantasy Ekstraklasie odradzamy korzystanie z usług „Złocisto – krwistych”.
LECH POZNAŃ
Mówią, że wielkie dzieła rodzą się w największych bólach. Nie inaczej jest z zespołem Lecha. Gra „Kolejorza” to istna sinusoida. Raz wygrywają zdecydowanie, potem zaliczają serię porażek, a potem znowu rozbijają swoich rywali. Nie da się jednoznacznie ocenić tej drużyny. W tym sezonie ich forma może być zbliżona do tego co zaprezentowali przez ostatnie jedenaście kolejek. W Lechu w szczególności imponuje liczba grających polskich młodych zawodników. To ewenement na skalę ligową, a także dobry pomysł na biznes. Nie przypadkiem to właśnie Lech notuje najwyższy przychód transferowy w ostatnich latach. Polityka tego klubu wydaje się być klarowna, a gracze tacy jak Puchacz, Gumny, Moder, Jóźwiak, Klupś, Marchwiński i kilku innych mają stanowić o sile tego zespołu w obecnych i nadchodzących sezonach. Oczywiście tylko do czasu aż uda się dobrze spieniężyć ich talent. W kontekście gry Lecha nie można też zapominać o kilku solidnych obcokrajowcach jak Gytkjaer, Tiba czy Amaral, którzy nadają jakości oraz doświadczenia tej drużynie.
Filip Marchwiński (Pomocnik), Cena [1.50], Popularność:1% - Punkty 17
Nie jest obecnie zawodnikiem kluczowym, ale skala jego talentu przewyższa większość młodzieżowców w lidze.
Christian Gytkjaer (Napastnik), [Cena 2.60], Popularność:29% - Punkty 54
Taki zawodnik to skarb każdej drużyny. Niezależnie od formy można być pewnym tego, że zawsze zdobędzie kilkanaście bramek w sezonie. Obecnie już ma ich siedem i jednocześnie stał się najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Lecha. Warto również zaznaczyć, że duński snajper nieźle radzi sobie w narodowych barwach, gdzie regularnie powołuje go selekcjoner tej drużyny.
LECHIA GDAŃSK
Jeżeli ktoś miałby wskazać aktualnie najszerszą i najrówniejszą kadrę prezentującą najlepszy poziom w lidze, to zapewne większość wskazałoby na drużynę z Gdańska. Sukces lubi ciszę, więc postaramy się nie pompować sztucznie balonika z napisem „Lechia”, ale jeśli ta drużyna poprawi nieznacznie kilka elementów gry, to w przyszłym roku tytuł mistrza Polski może powędrować nad Bałtyk. Zaskoczeniem in minus może być postawa Karola Fili. Jest etatowym prawym obrońcą, jednak często jego występy pozbawione są błysku. Pamiętając o świetnych meczach przeciwko Broendby, a także udanych mistrzostwach U-21 powinniśmy wymagać od niego więcej. Prawdziwą siłą gdańszczan z całą pewnością jest środek pola, a także lewa flanka. Drugą młodość przeżywa Sławomir Peszko. Nieco gorzej spisuje się słowacki skrzydłowy Lukas Haraslin, który po świetnym starcie sezonu nieco przygasł. Dziwić może również trzymanie na ławce tak dobrego gracza jak Rafał Wolski, ale naszym zdaniem nie należy ingerować w kompetencje trenera.
Dusan Kuciak (Bramkarz), [Cena 2.30], Popularność:15% - Punkty 37
Jeden z najlepszych graczy ligi na tej pozycji. Przy dobrej współpracy z obrońcami z pewnością może stanowić ścianę nie do przebicia dla wielu ofensyw naszej ligi.
Filip Mladenović (Obrońca), [Cena 3.00], Popularność:20% - Punkty 50
Polskiej piłce brakuje dobrych lewych obrońców. Ten gracz dodatkowo jest reprezentantem swojego kraju. Serbia nie jest słabą drużyną co tym bardziej podkreśla jakość tego piłkarza. Lechii trudno będzie zatrzymać tego zawodnika w kolejnym okienku.
LEGIA WARSZAWA
Jakość piłkarzy Legii jest wysoka. Natomiast jeżeli chodzi o grę tej drużyny… ciężko wyrazić się pozytywnie. „Legioniści” grają w tym sezonie przeciętnie, żeby nie powiedzieć - słabo. Dopiero dziewiąte miejsce najlepiej pokazuje, iż „Wojskowi” znajdują się obecnie w kryzysie. Na plus można ocenić grę Artura Jędrzejczyka i Igora Lewczuka. Obaj Ci gracze gwarantują spokój w tyłach. Pozytywem jest też niewątpliwie powrót Jarka Niezgody. Po kontuzji ten gracz wrócił równie silny i strzelał ważne bramki dla Legii. Letnie okienko transferowe w wykonaniu Legii należy zaliczyć do nieudanych. Sprowadzony Ivan Obradović nie pojawił się na murawie ani na minutę, a Arvydas Novikovas z całą pewnością w drodze z Białegostoku do Warszawy zatracił charakter oraz swoje piłkarskie umiejętności. Ciężko jest pojąć co stało się z tym zawodnikiem. Dużym wzmocnieniem „Wojskowych” okazał się Walerian Gwilia. Charakterystyczny Gruzin od początku sezonu jest motorem napędowym Legii. Problemem Legii jest natomiast stosunkowo wąska kadra. Wielu zawodników jest kontuzjowanych. Z gry wyłączeni na dłużej są Sanogo, Cafu, Agra oraz Remy.
Walerian Gwilia (pomocnik), [Cena 2.50], Popularność:19% - Punkty 53
Jeden z najjaśniejszych punktów Legii. Gra solidnie i konsekwentnie, a do tego dokłada niezłe jak na pomocnika liczby.
ŁKS ŁÓDŹ
Miłe złego początki. To najlepsze podsumowanie pierwszych 11 kolejek w wykonaniu beniaminka z centralnej Polski. Wydaje się, że ich kadra jest nieprzygotowana na zmagania z pozostałymi Ekstraklasowiczami. Dzieje się tak pomimo tego, że w ubiegłym sezonie gromili swoich rywali z Fortuna 1. Ligi. Postawa beniaminków jest materiałem do przemyśleń zwłaszcza pod kątem obecnej reformy ligi (spadają 3 drużyny). Ciężko jest wyróżnić kogokolwiek z ekipy łodzian, ponieważ wszyscy grają przeciętnie lub słabo. W pierwszych kolejkach błyszczał Dani Ramirez, ale ligowcy szybko „nauczyli się” jego gry i udaje im się skutecznie wyłączać go z akcji. Mimo tego dość często dochodzi do sytuacji strzeleckich, ale nie owocuje to bramkami.
PIAST GLIWICE
Panie Waldemarze, należą się Panu ukłony, ponieważ większość osób spisywało Piasta na straty. Trener Fornalik jest śląskim fenomenem. Pomimo rozebrania trzonu jego drużyny i tak udało mu się poukładać ten zespół i powalczyć z powodzeniem o kolejne ligowe punkty. Obecnie Piast okupuje niezłą, siódmą lokatę, a ich gra jest stopniowo coraz lepsza. Dział skautingu Piasta również pracuje bez zarzutu. Okazuje się, że tak przeciętni/solidni gracze jak Rymaniak, Malarczyk, Milewski, czy Tuszyński pod wodzą byłego selekcjonera wskakują na wyższy poziom. Niekwestionowanym liderem gliwiczan jest Hiszpan Jorge Felix. Już w zeszłym sezonie dawał sygnały, że potrafi dobrze grać w piłkę, ale w pełni rozwinął skrzydła wraz z początkiem tego sezonu. Obecnie ciężko jest wyobrazić sobie ofensywne poczynania Piasta bez udziału tego ruchliwego zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego. Na brak formy może narzekać ostatnio Piotr Parzyszek. Na początku rundy długo nie mógł złapać rytmu, ale być może ostatni gol przed przerwą na reprezentację oznacza przełamanie złej passy i powrót do strzeleckiej dyspozycji. Problemem Piasta jest brak młodzieżowca tej klasy co Patryk Dziczek. Ponadto warto wspomnieć o tym, że topowy transfer Tomasa Huka z Dunajskiej Stredy jak na razie okazuje się być dość kiepską inwestycją. Ten gracz nie wyróżnia się niczym szczególnym, a brak kontuzjowanego Czerwińskiego jest boleśnie odczuwalny.
Jorge Felix Garcia (Pomocnik), [Cena: 2.50], Popularność:39% - Punkty 72
Motor napędowy „Piastunek”. Gracz dysponujący świetną techniką. Na obecną chwilę jest liderem klasyfikacji punktowej Fantasy Ekstraklasy.
POGOŃ SZCZECIN
Sugerowaliśmy, że ta drużyna może być czarnym koniem rozgrywek i nasze słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Pogoń mimo zmagania się z licznymi kontuzjami umiejętnie balansowała przy wyborze składu, co zaowocowało pozycją lidera po 11. kolejkach. Gratulacje należą się trenerowi Runjaiciowi, ponieważ jego drużyna gra naprawdę dojrzałą piłkę. Warto też zaznaczyć, że skład „Portowców” nie przewyższa jakością pozostałych drużyn. To ekipa o podobnym potencjale co Jagiellonia lub Cracovia. Oparta w dużej mierze na obcokrajowcach oraz kilku dobrych polskich zawodnikach. W dalszej części sezonu może być im ciężko utrzymać status lidera, ale TOP 4 jest absolutnie w ich zasięgu. Dużą rolę w funkcjonowaniu tej ekipy pełni bramkarz. Stipica sam wybronił kilka punktów i to dzięki jego dobrej postawie z początku sezonu defensywa Pogoni była aż tak szczelna. „Portowcy” tracą średnio mniej niż jedną bramkę na mecz. To recepta na sukces. Przypomina to nieco zeszłoroczną grę Lechii Gdańsk. Podobnie jak w przypadku drużyny Piotra Stokowca z sezonu 18/19 tak i tutaj mecze z udziałem Pogoni nie są zbyt widowiskowe, ale jak wiadomo - w piłce liczy się to, kto traci mniej bramek niż przeciwnik. O ból głowy może włodarzy klubów poza kontuzjami przysporzyć dwie rzeczy: ciągnąca się budowa stadionu, która nie sprzyja formie zespołu w meczach domowych, a także możliwość straty kilku graczy w zimowych okienku transferowym.
Srdan Spiridinović (Pomocnik), [Cena: 1.80], Popularność:1% - Punkty 36
Ten austriacki skrzydłowy serbskiego pochodzenia może stanowić o sile ofensywnej drużyny Pogoni. Do tej pory dostawał mało szans od trenera Runjaicia, ale sprawdzał się wprost rewelacyjnie w roli jokera. Gracz imponuje na boisku, a w jego CV widnieje kilka mocnych klubów. Niewątpliwie ma potencjał, żeby w naszej lidze przyczynić się do zdobycia kolejnych goli przez swoją drużynę.
Adam Buksa (Napastnik) [Cena 2.20], Popularność 38% - Punkty 58
Jeden z najbardziej utalentowanych napastników młodego pokolenia.
RAKÓW CZĘSTOCHOWA
Raków nie gra tak dobrze jak niektórzy się spodziewali przed startem sezonu i wcale nie idzie mu tak źle jak można było się obawiać po pierwszych kolejkach. Drużyna Marka Papszuna nieco okrzepła w naszej lidze. Do tej pory można uznawać ich za bezkompromisowych, ponieważ żaden z meczów z ich udziałem nie kończył się podziałem punktów. Na obecną chwilę zajmują 12 miejsce w tabeli z przewagą 4 punktów nad strefą spadkową, chociaż tych oczek mogłoby być znacznie więcej, gdyby nie lekkomyślnie wypuszczone zwycięstwa w meczach z Wisłą Płock oraz Piastem Gliwice. Raków strzela dość dużo goli dzięki czemu czasem udaje im się napsuć krwi silniejszym klubom. Jeżeli chcą się utrzymać w lidze, to bez wątpienia muszą wychodzić zwycięsko z batalii z bezpośrednimi rywalami w walce o Ekstraklasę. Ponadto bardziej zachowawcza gra może być dobrą receptą na sukces, ponieważ dobry remis może być często cenną zdobyczą w kontekście reszty sezonu i ogólnego kształtu tabeli.
Felicio Brown Forbes – (Pomocnik) [cena: 2.00], popularność 6% - Punkty 52
Rosły Kostarykańczyk jest najlepszym strzelcem drużyny (5 goli). W zabawie występuje jako pomocnik, a często jest najwyżej ustawionym graczem drużyny z Częstochowy, co stwarza okazje na dodatkowe punkty dla graczy Fantasy w momencie, gdy Brown Forbes strzela lub asystuje.
ŚLĄSK WROCŁAW
Wrocławianie zaskoczyli wszystkich dobrą formą na początku ligi. Obecnie zajmują szóstą lokatę co i tak przed startem sezonu osoby decyzyjne w klubie uznałyby zapewne za sukces. Uwagę zwraca impas podopiecznych Lavicki w ostatnim czasie. Śląskowi nie udało się wygrać spotkania od ponad półtora miesiąca, co może przywodzić na myśl, że dobry okres gry już minął. Zważywszy na kadrę jaką dysponują gracze z zachodniej Polski, to jest to całkiem prawdopodobne. Ich skład nie obfituje w graczy obdarzonych wysokimi umiejętnościami. Zawodnicy tacy jak Cholewiak, Dankowski, Musonda lub Radecki są solidnymi ligowcami, ale ciężko wymagać od nich, żeby walczyli z powodzeniem o mistrzostwo Polski. Oczywiście należy docenić ich dobrą grę i zaangażowanie, ale pozycje z TOP 4 mogą być dla Śląska nieosiągalne w dalszej części sezonu.
Przemysław Płacheta (Pomocnik), [Cena 1.50], Popularność:13% - Punkty 41
Jeden z najbardziej utalentowanych młodzieżowców. Dysponuje niesamowitą szybkością oraz niezłą techniką.
WISŁA KRAKÓW
Przed sezonem wydawało się, że Wisła z obecną kadrą będzie okupować miejsca w dolnej części tabeli i ta prognoza okazała się słuszna. Co prawda niesamowicie prezentuje się wiekowy snajper Wisły, Paweł Brożek, ale niestety słowo „wiekowy” jest znamienne w kontekście graczy Wisły. Większość piłkarzy tej drużyny przekroczyła już trzydziesty rok życia. Mówienie o atucie doświadczenia miałoby sens, gdyby nie fakt, że wielu tych graczy jest regularnie kontuzjowanych. Jest to de facto największy problem Wisły Kraków. Brak szerokiej kadry lub niedostateczna liczba zawodników na konkretnej pozycji. O tym problemie najlepiej świadczy konieczność wystawiania Rafała Boguskiego na …prawej obronie. Michał Buchalik również jest zawodnikiem jakościowo słabym, co przekłada się na liczbę traconych przez Wisłę bramek. Sytuacja tej drużyny jest trudna, ale nie rozpaczliwa. Ich największym atutem są mecze na własnym boisku, gdzie niesieni dopingiem trybun potrafią wygrywać mecze poprzez ambitną i nieustępliwą grę.
WISŁA PŁOCK
Z nieba do piekła i z piekła do nieba. Tym zdaniem najlepiej można zobrazować ligową sytuację Wisły w ostatnich miesiącach. „Nafciarze” mocno przeżyli początek sezonu. Z przyczyn osobistych Pan Jacek Ojrzyński był zmuszony pożegnać się ze swoimi zawodnikami i zrezygnować z funkcji pierwszego trenera. Gracze w biało-niebieskich trykotach kiepsko radzili sobie w pierwszych kolejkach. Nie wygrali pierwszych czterech spotkań. Później ich trenerem został Radosław Sobolewski, a drużyna zaczęła lizać rany. W dość przykrych okolicznościach stracili również jednego z lepszych zawodników w swojej kadrze, Alena Stevanovica. W połowie sierpnia Wisła Płock wstąpiła na zwycięską ścieżkę. Od tamtego czasu wygrali 6 z 7 spotkań, co dało im łącznie 19 punktów w tabeli i czwartą lokatę. Trener Sobolewski zasługuje na spore słowa uznania, ponieważ z zespołem o średnim potencjale udało mu się osiągnąć całkiem solidny wynik. Nie chcemy wyrokować przedwcześnie, ale jeśli Wisła chociaż w 60% utrzyma swoją dobrą dyspozycję, to powinno dać im to szansę na pozostanie w górnej ósemce. Z całą pewnością ligowy byt płocczan nie powinien być w tym roku zagrożony. Ponadto wiodący zawodnicy tej drużyny mogą notować atrakcyjne pod kątem Fantasy Ekstraklasy wyniki.
Dominik Furman (Pomocnik), [Cena 2.40], Popularność: 21% - Punkty 60
Jeden z lepiej grających piłkarzy w tej części sezonu. Do dziś ciężko zrozumieć czemu Legia Warszawa nie była i nie jest zainteresowana powrotem tego piłkarza. Furman za dobrą formę został nagrodzony powołaniem do reprezentacji kraju.
Damiana Michalski (Obrońca), [Cena 1.20], Popularność: 6% - Punkty 43
Młody zawodnik, który imponuje swoją grą na boku. Jego atutem jest dobra lewa noga. Strzelił dotychczas dwie bramki co najlepiej obrazuje jego ofensywny styl gry. Zważywszy na bardzo niską cenę warto mu zaufać.
ZAGŁĘBIE LUBIN
Zagłębie zaczęło fatalnie. Później było jeszcze gorzej, a po zwolnieniu holenderskiego szkoleniowca wszystko zaczęło z miejsca funkcjonować. Jeszcze w lipcu wydawało się, że strata Bartłomieja Pawłowskiego będzie potężnym ciosem dla ekipy z województwa dolnośląskiego, ale szybko okazało się, że Zagłębie ma innych świetnych skrzydłowych. Gra Bohara oraz Żivca może imponować. Ich dobre występy dokumentowane są bramkami oraz asystami, a także ogromnymi ilościami stresu u bocznych obrońców drużyn przeciwnych. Przez długi czas w Zagłębiu błyszczał młodziutki snajper Patryk Szysz. Obecnie nieco przystopował w liczbie zdobywanych bramek, ale w kontekście młodzieżowca nie powinno to dziwić, ponieważ o klasie nastoletnich zawodników świadczy ustabilizowana forma. W ogólnym ujęciu na pewno nie brakuje Zagłębiu utalentowanych młodzieżowców. Teraz na fali jest Slisz, a także Pakulski i Poręba. Innym nieco starszym, ale również doskonale spisującym się zawodnikiem jest Alan Czerwiński. Gracz, który w kadrze młodzieżowej Marcina Dorny błyszczał, a teraz odpowiada za dobrą grę „Miedziowych” na boku obrony. Wciąż jest zawodnikiem młodym, a mimo to bardzo doświadczonym. Czerwiński jest też aktualnym rekordzistą pod względem punktów zdobytych w jednej kolejce w edycji 19/20 jesień (22 punkty w 8. kolejce).
Damjan Bohar (Pomocnik), [Cena 2.30], Popularność:5% - Punkty 59
Jeden z lepszych skrzydłowych w lidze.
Alan Czerwiński (Obrońca), [Cena 1.80], Popularność:14% - Punkty 49
Bardzo ofensywnie grający zawodnik. Biorąc pod uwagę jego niską cenę to wydaje się być idealnym kandydatem do składu.