Zdecydowanie za szybko użyłem aktywności Ławka punktuje, za to mogę być zadowolony z Kapitanów dwóch i Dzikiej karty - opowiada Jakub Kaczor z Legnicy, menedżer klubu hej miedź (na zdjęciu z dziewczyną Poli).
FANTASY EKSTRAKLASA: Jest Pan liderem w Fantasy Ekstraklasie, a na zapleczu Ekstraklasy (Fantasy 1. LIGA) - trzeci. W FPL-a (Fantasy Premier League - red.) też Pan gra?
JAKUB KACZOR: Oczywiście.
To niech Pan powie kto na kapitanie na rundę inauguracyjną: Mohamed Salah czy Bruno Fernandes?
- Salah, bo w Manchester United ja nie wierzę.
Wróćmy do Fantasy Ekstraklasa. Za Panem już wszystkie dodatkowe aktywności (1. kolejka - Ławka punktuje, 2. kolejka - Kapitanów dwóch, 3. kolejka - Dzika karta). Nie za szybko?
- Zdecydowanie za szybko Ławka punktuje, za to mogę być zadowolony z Kapitanów dwóch (Mikael Ishak - 14 punktów, Patryk Szysz - 28 punktów, razem 93 punkty i awans w generalce na 12. pozycję z 9226. miejsca!) i chyba też z Dzikiej karty, bo pewnie nigdy nie kupiłbym Milana Corryna z Warty Poznań (18 punktów!). Zieloni grali ze słabym Górnikiem Łęczna i można było zaryzykować trzema piłkarzami trenera Piotra Tworka.
Ale żeby tak bez Jana Grzesika…
- Ciekawa sprawa, bo na początku chciałem go kupić, a później jak zacząłem kompletować skład, to jakimś cudem wyleciał (śmiech).
Panie Jakubie, w poprzedniej edycji też został Pan liderem klasyfikacji generalnej w niemal analogicznym okresie - wtedy po czterech kolejkach (Trzy pytania do lidera). Czego zabrakło, żeby po udanym starcie powalczyć o sukces w całej edycji?
- Wytrwałości. Za szybko się zniechęcam, kiedy rośnie strata punktów do czołówki. Mam nadzieję, że tym sezonie to się zmieni.
Na zakończenie niech Pan jeszcze powie o transferach na czwartą kolejkę.
- Doszło dwóch zawodników Wisły Kraków. Grają ze Stalą Mielec i myślę, że wygrają, także trzeba było dorzucić kogoś do Macieja Sadloka, którego w ostatniej rundzie spotkań posadziłem - to była słuszna decyzja (1 pkt.) - na ławkę rezerwowych.
Miedź Legnica dobrze wystartowała w rozgrywkach Fortuna 1 LIGA (lideruje po dwóch kolejkach). Za rok Fantasy Ekstraklasa?
- Oj, będzie ciężko. ŁKS Łódź i Korona Kielce to w tej chwili murowani kandydaci, ale oczywiście wierzę w naszą Miedziankę.