Zobaczcie, kto zwrócił naszą uwagę w kontekście opaski kapitańskiej.
W czwartej serii spotkań nie zobaczymy piłkarzy Jagiellonii Białystok i Lecha Poznań. Mamy też wątpliwości dotyczące naszych pucharowiczów. Stąd taki, a nie inny wybór propozycji do założenia opaski. W poniższym zestawieniu pojawiają się dwa nazwiska z Legii Warszawa, ale pamiętajcie, że dziś wieczorem grają oni mecz z Austrią Wiedeń.
EFTHÝMIOS KOULOÚRIS (dom vs RAD)
27% menedżerów ufa Grekowi. I słusznie. Napastnik Portowców zagrał do tej pory dwa razy i w obu spotkaniach zaliczył trafienia. Oddał w nich 8 strzałów (aktualnie drugi wynik w lidze), w tym 5 celnych (lider klasyfikacji). Pogoń jest po ciężkim meczu w Belgii, w głowach będą mieli rewanż, ale zakładamy, że Grek wyjdzie w podstawowym składzie, a wtedy możemy liczyć na okazje dla napastnika. Pogoń oddała średnio 6 strzałów na mecz, a współczynnik oczekiwanych bramek na spotkanie wynosi 1.78.
PEDRO HENRIQUE (wyjazd vs POG)
Po trzech poprzeczkach i jednym słupku jedni zobaczą niecelne strzały napastnika Zielonych, inni pomyślą: to się zaraz musi udać. Biorąc pod uwagę zapędy ofensywne zespołu, my też tak pomyśleliśmy. Henrique jest liderem w ilości strzałów (14), a Radomiak oddaje najwięcej strzałów na mecz (17). Pogoń, choć na razie straciła jedną bramkę, to nawiązuje do zeszłego sezonu i już ma lekko ponad 2 przy współczynniku oczekiwanych goli straconych na spotkanie.
BARTŁOMIEJ PAWŁOWSKI (dom vs ŁKS)
W zasadzie można by skopiować wpis z zeszłego tygodnia. Bartek to nasz stały, mocny punkt programu kapitańskiego. Czeka go teraz mecz derbowy (a te wiadomo, rządzą się swoimi prawami), ale pomocnik Czerwonej Armii punktował w każdym z dotychczasowych spotkań, więc nie ma powodu, żeby przestać mu ufać.
TOMAS PEKHART (wyjazd vs PUN)
125 minut na boisku i 4 bramki. Najwyższy współczynnik goli oczekiwanych na mecz. Nie potrzeba nam lepszej zachęty. Oczywiście mamy z tyłu głowy, że za kilka godzin Legia gra ciężki mecz z Austrią Wiedeń; że będzie miała w perspektywie wyjazdowy rewanż. Ale wychodzimy z założenia, że czeski kanonier na boisku w Krakowie pojawi się. Nie wiemy w jakim wymiarze czasowym, ale te 30-45-60 minut to niemal gwarancja 1-2 okazji. A wtedy pojawi się szansa na punkty.
PAWEŁ WSZOŁEK (wyjazd vs PUN)
Podobnie jak w przypadku Pekharta, trzeba uważać na ryzyko rotacji, ale tu również nam się wydaje, że pomocnik Legii dostanie trochę gry przeciwko Puszczy. Zdrowie jest, a rytm meczowy jest potrzebny. Wszołek w niecałych dwóch meczach zrobił 2 asysty, był o krok od bramki, kilka razy wspaniale pokazał się w ofensywie, ma za sobą 6 podań kluczowych i 6 dośrodkowań. Biorąc pod uwagę potencjał ofensywy piłkarzy z Warszawy i fakt, że w większości spotkań będą faworytem, nie możemy pomijać Wszołka w naszych rozważaniach.