Zwycięzca LOTTO CUP kolejka po kolejce

Mariusz Pyrka z Warszawy, menedżer klubu KS NatTym, opowiada swoją drogę po zwycięstwo w LOTTO CUP (14 wygranych, 0 remisów, 0 porażek).

>> LOTTO CUP

1. runda (17. kolejka)
Nie trafiłem z kapitanem (Dino Stiglec, razem 2 pkt), ale udaje mi się wygrać pięcioma oczkami. Uff, słaby początek, ale wszystko przede mną.

2. runda (18. kolejka)
Filip Mladenović na kapitanie (36 punktów). Wysoka wygrana w LOTTO CUP stała się faktem.

3. runda (19. kolejka)
Też łatwa wygrana. Rywal wziął na kapitana Flavio Paixo, który w poprzedniej kolejce zainkasował 11 punktów. Tym razem Portugalczyk bez błysku.

4. runda (20. kolejka)
W tym pojedynku zwycięstwo zapewnił mi Filip Starzyńki w roli kapitana (34 pkt).

5. runda (21. kolejka)
Pewna wygrana dzięki punktom Mladenovica (18 pkt) i Paixao (11 pkt).

6. runda (22. kolejka)
Kolejka bez historii. Postawiłem na piłkarzy Wisły Kraków z racji pojedynku ze Stalą Mielec. Łącznie Wiślacy przynieśli mi 23 pkt.

7. runda (23. kolejka)
To była najdłuższa przeprawa. Nie przypuszczałem, że ten pojedynek sprawi mi tyle problemów. Drużyna Tomasovia Juniors miała w swoim składzie samych młodzieżowców, a mimo to niewiele brakowało, żeby Piątkowski z Rakowa w zaległym meczu pozbawiłby mnie zwycięstwa. 24927 - to pozycja mojej drużyny w tej kolejce, także zwycięstwo okazało się fartowne.

8. runda (24. kolejka)
Kolejka, w której nie trafiłem z kapitanem w przeciwieństwie do swojego przeciwnika. Pozostali zawodnicy zrobili jednak różnicę na moją korzyść.

9. runda (25. kolejka)
Dobry transfer (Marcin Cebula, 10 pkt), udany dobór zawodników. 133. pozycja w kolejce. Pewna wygrana w LOTTO CUP.

10. runda (26. kolejka)
Od tej kolejki coraz śmielej zacząłem myśleć o końcowym sukcesie. Tym razem piłkarze Rakowa w składzie mojej drużyny zawodzą, ale sytuację ratują pozostali zawodnicy.

11. runda (27. kolejka)
Pojedynek rozstrzygnięty przez kapitanów drużyn. W mojej drużynie Cebula (20 pkt), w drużynie rywala - Ishak (2 pkt).

12. runda (28. kolejka)
Tutaj również punkty kapitanów miały decydujące znaczenie. W mojej drużynie Jakub Świerczok (28 pkt), w drużynie rywala - Petr Schwarz (2 pkt).

13. runda (29. kolejka)
Rozpocząłem przygotowania do ostatniej kolejki, ponieważ czułem się dość spokojny o losy tego pojedynku. Z myślą o decydującym starciu zdecydowałem się na trzy transfery. Swój mecz przegrał aktualny lider Juventus Kartuzy, natomiast ja awansowałem na 3. miejsce.

14. runda (30. kolejka)
Po zakończeniu niedzielnych meczów myślałem, że zakończyłem rywalizację na drugiej pozycji. Później dowiaduję się o asystach Mateusza Szwocha i Świerczoka (kapitan). Taktyka przyjęta przed 29. kolejką przyniosła lepszy efekt niż zakładałem.

 

Nie czekaj! Załóż drużynę już dziś i wygraj.
Zarejestruj się i walcz o cenne nagrody!


Załóż konto