Przed nami 9. kolejka rozgrywek PKO Ekstraklasy. Hitem piątku zapowiada się spotkanie Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok, w sobotę czekają nas derby Dolnego Śląska (Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin), a w niedzielę wicelider tabeli, Cracovia, podejmować będzie Legię Warszawa.
Piast Gliwice – Raków Częstochowa
Mistrz Polski w zeszłym tygodniu zgubił punkty w Krakowie, ale w tamtym meczu przewaga Cracovii była całkowita. Z całą pewnością przed własną publicznością powinni bez problemu zawalczyć o trzy punkty. Problemem mogą okazać się liczne absencje w defensywie. Wciąż kontuzjowany jest Czerwiński, a za czerwoną kartkę po paskudnym faulu pauzuje Bartosz Rymaniak. Obiecująco natomiast wygląda gra Jorge Felixa. Coraz pewniej w drużynie czuje się również Sebastian Milewski. Podopieczni Marka Papszuna zaczynają powoli zadomawiać się w Bełchatowie, ponieważ „u siebie” udało im się wygrać kolejny mecz. Arka nie była przesadnie trudnym rywalem, jednak zdobycie kolejnych trzech punktów przez beniaminka należy traktować jako dobry prognostyk.
Felix Garcia (Pomocnik), [Cena 2.40], Popularność 35% (49 pkt.)
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok
Ostatni „hit” z udziałem Białostoczan zawiódł widzów. Ich gra była monotonna i wolna. Zremisowali bezbramkowo z Legią grającą przez godzinę w osłabieniu. W Poznaniu nastroje nie są już tak optymistyczne jak na początku sezonu, ale kibice oficjalnie informują, że przebudowywana drużyna ma wciąż duży kredyt zaufania. Warto jednak zaznaczyć, że spośród ostatnich pięciu gier Lech przegrał aż 3 z nich w tym dwa z rzędu. Z pewnością „Kolejorz” będzie chciał wygrać to spotkanie za wszelką cenę
Kamil Jóźwiak (Pomocnik) – [Cena 2.00]. Popularność 8% (31 pkt.)
Bartosz Bida (Napastnik) – [Cena 1.10], Popularność 8% (31 pkt.)
ŁKS – Arka Gdynia
Prawdziwy pojedynek tytanów. Przedostatnia drużyna zmierzy się z „czerwoną latarnią”. Pomimo niezachęcającego dorobku punktowego tych drużyn ten mecz zapowiada się interesująco. Takie spotkania mają swój własny smak. Tym bardziej spotkanie tych ekip może być elektryzujące, ponieważ to typowa gra określana w żargonie piłkarskim jako mecz „o sześć punktów”. W ostatnim boju z drugim beniaminkiem Arka uległa 2:0.
Dawit Schirtladze (Napastnik) – [Cena 1.90], Popularność 0% (21 pkt.)
Pirulo (Pomocnik) – [Cena 1.70], Popularność 0% (15 pkt.)
Lechia Gdańsk – Korona Kielce
Gdańszczanie złapali wiatr w żagle. Ostatni mecz z ich udziałem był zdecydowanie najciekawszym ósmej kolejki, a co ważniejsze z ich punktu widzenia okazał się wygrany. Korona Kielce nie przyjeżdża do Gdańska skazana na porażkę, chociaż wygrać z Lechią na ich Tereni będzie niezmiernie ciężko. W zeszłym tygodniu Koroniarze próbowali walczyć przeciwko dobrze dysponowanej Wiśle Kraków. Kto oglądał ten mecz na żywo to mógł odnieść wrażenie, że najbardziej zaciekła gra ze strony Korony miała miejsce przed czerwoną kartką… dla Wisły. Później Krakowianie w dziesięciu zdobyli bramkę, a po przerwie gospodarzom udało się odrobić tylko jedną bramkę. Szkoda Korony, bo w takim spotkaniu to mogły być łatwe 3 punkty do zainkasowania.
Karol Fila (Obrońca), [Cena 1.90], Popularność 9% (27 pkt.)
Sławomir Peszko (Pomocnik), [Cena 2.00], Popularność 6% (37 pkt.)
Erik Pacinda (Napastnik), [Cena 1.80], Popularność 0% (23 pkt.)
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin
Derby Dolnego Śląska. Spotkanie tym bardziej wzbudza emocje, ponieważ dobrze dysponowany Śląsk przystępuje do tego meczu jako trzecia drużyna w tabeli. Z kolei „Miedziowi” w ostatnim meczu rozbili swoich rywali 5:0. Wrocławianie w dalszym ciągu są bardzo oszczędni w ofensywie. Ostatnie trzy mecze z ich udziałem zakończyły się podziałem punktów, a podopieczni trenera Lavicki strzelili zaledwie dwa gole. Być może i w tym derbowym spotkaniu trudno będzie o bramki, ale z całą pewnością nie zabraknie emocji.
Robert Pich (Obrońca), [Cena 2.20], Popularność 19% (47 pkt.)
Damjan Bohar (Pomocnik), [Cena 2.10], Popularność 3% (28 pkt.)
Wisła Płock – Wisła Kraków
Ciężko przewidzieć rezultat tego meczu. Spotkanie z pewnością będzie miało w sobie coś wyjątkowego, ponieważ trener Sobolewski podejmować będzie drużynę z którą jest emocjonalnie bardzo związany. Na boisku nie może być jednak mowy o sentymentach, a gracze obu drużyn będą walczyć o trzy punkty. Po zwycięstwie nad Legią pozycja „Nafciarzy” uległa poprawie. Obecnie Wisła Płock ma aż 5 punktów przewagi nad 14 drużyną. Nie można przemilczeć faktu, iż styl prezentowany przez gospodarzy jest dość siermiężny, ale co najważniejsze skuteczny. Krakowianie mają zaledwie jeden punkt więcej, ale w tabeli daje im to wysoką, siódmą pozycję. Wisła w tym spotkaniu będzie chciała zagrać z pewnością o trzy punkty. Będą musieli sobie jednak poradzić bez Rafała Boguskiego, który pauzuje po meczu w Kielcach (czerwona kartka). Zagrożeni pauzą ze względu na ilość żółtych kartek są m.in. Sadlok oraz Klemenz co w kontekście kolejnego, ważnego meczu ma niebagatelne znaczenie.
Dominik Furman (Pomocnik), [Cena 2.30], Popularność 14%, (40 pkt.)
Kamil Wojtkowski (Pomocnik), [Cena 1.70], Popularność 1%, (29 pkt)
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze
Lider tabeli podejmuje dziesiątą drużynę PKO Ekstraklasy. Pogoń gra ciekawą piłkę, jednak podobnie jak w przypadku Śląska nie można spodziewać się spektakularnych zwycięstw. Strzelają bardzo mało bramek, a tracą dwukrotnie mniej co jest ich kluczem do sukcesu. Być może to właśnie w starciu z drużyną trenera Marcina Brosza uda im się stworzyć dobre widowisko. W przypadku Zabrzan sytuacja jest stabilna. Mają bezpieczną pozycję w środku tabeli, ale znając ich trenera z pewnością będzie chciał małymi krokami pójść do przodu.
Zvonimir Kożulj (Pomocnik), [Cena 2.50], Popularność 48%, (44 pkt.)
Adam Buksa (Napastnik), [Cena 2.20], Popularność 34%, (43 pkt.)
Cracovia – Legia Warszawa
Na zakończenie kolejki będziemy mieć do czynienia z hitem kolejki. Wicelider Ekstraklasy podejmie zasłużoną markę. Warto zaznaczyć, że przeciwko stołecznej drużynie „Pasom” zawsze gra się ciężko. Patrząc na statystyki to wyjątkowo niewygodny rywal. W dwóch poprzednich sezonach Cracovia zaliczała przed własną publicznością bezbramkowe remisy z tą drużyną. Jednak szukając zwycięstwa w roli gospodarza trzeba cofnąć się aż do 2005 roku. Co prawda „Pasy” wygrały 2:0 na Łazienkowskiej w zeszłym sezonie, jednak takie mecze nie zdarzają się często, ale pozostaje życzyć trenerowi Probierzowi szczęścia. Legia wciąż nie ustabilizowała do końca formy co pokazuje wpadka w meczu z Wisłą Płock. Cracovia natomiast wygląda w ostatnich tygodniach jak solidnie naoliwiona maszyna, która może pracować na swoich obrotach. W niedzielę przekonamy się czy uda im się podtrzymać dobrą passę. Jednego można być pewnym – Legia to na dzień dzisiejszy bez wątpienia drużyna w zasięgu Cracovii.
Michał Rakoczy (Pomocnik), [Cena 0.60], Popularność 0%, (9 pkt.)
Rafael Lopes (Napastnik) [2.30], Popularność 17%, (38 pkt.)
Paweł Stolarski (Obrońca), [Cena 1.90], Popularność 9%, (34 pkt.)