32. kolejka rozegrana zostanie w środku tygodnia. Ligowcy nie mają zatem zbyt wiele czasu na regenerację po intensywnym weekendzie. Do końca sezonu pozostało zaledwie sześć kolejek.
Arka Gdynia – Zagłębie Lubin
Na pierwszy ogień idzie mecz drużyny ze strefy spadkowej, która zmierzy się z ekipą „Miedziowych”. Goście mają już absolutny komfort w postaci niemal pewnego utrzymania. W nadchodzącym meczu to gospodarze grają o pełną pulę i to właśnie gdynianom przede wszystkim będzie zależeć na rozstrzygnięciu spotkania na swoją korzyść. Ciężko znaleźć argumentu ku temu, że plan zakończy się sukcesem, ponieważ gra drużyny Ireneusza Mamrota jest daleka od ideału. Promykiem nadziei wydaja się być dość słaba postawa Zagłębia w ostatnim meczu ligowym. Co prawda udało im się wygrać, ale ich postawa w meczu z grającym w osłabieniu ŁKS-em nie napawała optymizmem. Prawdopodobnie to wynik rozprężenia w szeregach zespołu Martina Seveli. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ „Miedziowi” naprawdę zasłużyli swoją grą na komfort psychiczny i oddech w postaci spokojnego zdobywania kolejnych punktów w ostatnich seriach gier.
Michał Nalepa (Pomocnik) – [Cena 1.90], Popularność 1% (23 pkt.)
Dejan Drażić (Napastnik) – [Cena 1.90], Popularność 1% (25 pkt.)
Korona Kielce – Raków Częstochowa
Mecz ostatniej szansy dla gospodarzy. Jeśli chcą przedłużyć swoje marzenia o utrzymaniu to nadchodzące spotkanie muszą bezwzględnie wygrać. Chyba wszyscy sympatycy kieleckiego klubu w piątkowy wieczór spuścili nosy na kwintę po wydarzeniach z końcówki spotkania w Zabrzu. Porażka jest tym bardziej bolesna, że trzy punkty były dosłownie na wyciągnięcie ręki, a tymczasem do stolicy województwa Świętokrzyskiego gracze Maciej Bartoszka wrócili z zerową zdobyczą punktową. Raków swoje ostatnie spotkanie wygrał bardzo pewnie. W ich poczynaniach nie było mowy o rozluźnieniu. Widać, że trener Papszun chciał zmazać plamę w postaci porażki w meczu z Wisłą Kraków z rundy zasadniczej i dopiął swego. W zbliżającym się meczu Koronę czeka ciężka przeprawa. Jeśli mecz przeciwko zabrzanom był ciężkim wyzwaniem, tak Raków może okazać się zwyczajnie poza sportowym zasięgiem zawodników Korony. Promykiem nadziei może być konieczność rotacji w szeregach gości, ale to dość cienka linia obrony.
Petteri Forsell (Pomocnik) – [Cena 2.00]. Popularność 4% (41 pkt.)
Łódzki KS – Górnik Zabrze
Tak naprawdę jest to mecz o przysłowiową „pietruszkę”. ŁKS jest na 99% pewny spadku, a jego matematyczne szanse są mniejsze niż Reprezentacji Polski w najmroczniejszych czasach polskiej piłki reprezentacyjnej. Górnik po ostatnim triumfie jest pewny utrzymania i śmiało może zacząć myśleć o budowie drużyny na przyszły sezon. Wiosna w wykonaniu trenera Brosza wyglądała naprawdę imponująco. Niczym dojrzały strateg przebudował drużynę i skutecznie poprowadził zespół do utrzymania. W tym spotkaniu może zdarzyć się wszystko i ciężko wytypować dominującą stronę lub ewentualnego triumfatora. Oczywiście na papierze kandydatem jest klub ze Śląska, ale nie sposób stwierdzić czy przełoży się to na rzeczywistość.
Jesus Jimenez (Pomocnik) – [Cena 2.60], Popularność 26% (61 pkt.)
Wisła Kraków – Wisła Płock
Mecz sąsiadujących ze sobą drużyn w tabeli. Obie ekipy wciąż nie są pewne utrzymania, a więc emocje w tym meczu mogą być gwarantowane. W przypadku wygranej krakowskiej Wisły ich dystans do imienniczki z Płocka znacznie się zniweluje. „Nafciarze” mają jeszcze spory zapas, ale w przypadku dalszej, seryjnej utraty punktów mogą „zamieszać” się w walkę o utrzymanie. Z ostatnich 18 ligowych spotkań Wisła Płock wygrała zaledwie 2. To najlepiej obrazuje jak fatalna była postawa tej drużyny w drugiej fazie sezonu. Głównie z tego powodu należy uważać, że nic jeszcze nie jest przesądzone.
Vullnet Basha (Pomocnik), [Cena 1.70], Popularność 1% (25 pkt.)
Aleksander Buksa (Napastnik) – [Cena 1.20]. Popularność 11% (24 pkt.)
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice
Spotkanie o tyle ciekawe, że goście wciąż walczą o poważne cele. Raczej nie uda im się już obronić mistrzostwa, ale z pewnością drugie miejsce na koniec sezonu jest w zasięgu aktualnych Mistrzów. Lechia w ostatnim meczu z Pogonią zaprezentowała się dość jałowo. Zwycięstwo w tym spotkaniu zawdzięcza w dużej mierze przypadkowi i dobrzej grze swojego bramkarza (Dusan Kuciak obronił 7 strzałów i dostał w Fantasy Ekstraklasie dodatkowy punkt za strzały obronione), który nie po raz pierwszy ratuje swój zespół przed utratą punktów. W najbliższym meczu trener Piasta będzie mógł skorzystać z usług niemalże wszystkich swoich kluczowych zawodników. Da mu to komfort doboru składu, a co za tym idzie zwiększy szansę na zwycięstwo w Gdańsku. Jeśli jednak powinie im się noga w najbliższym meczu, to walka o wicemistrzostwo może znacznie się skomplikować.
Jorge Felix (Pomocnik) – [Cena 3.60], Popularność 15% (54 pkt.)
Jakub Czerwiński (Pomocnik) – [Cena 2.10], Popularność 36% (48 pkt.)
Lech Poznań – Pogoń Szczecin
Będący w dobrej dyspozycji Lech powinien bez problemu poradzić sobie w nadchodzącym meczu. Gra zespołu Dariusza Żurawia wygląda ostatnio imponująco. Nawet pomimo gry w osłabieniu w ostatnim spotkaniu udało im się uzyskać korzystny rezultat. Gra zawodników Lecha może naprawdę cieszyć oko, a ofensywne poczynania powinny złamać dość szybko defensywę Pogoni. Pogoń może bezpiecznie dokończyć sezon, ponieważ gra w górnej ósemce pozwala im to na zachowanie pełnego komfortu. Nie grozi im spadek, natomiast w obliczu tak poważnych problemów kadrowych ciężko myśleć o czymś więcej niż miejsca 5-8. W Pogoni wyraźnie brakuje napastnika, a dodatkowo odejście Kożulja, a także perspektywa straty Spiridonovicia oraz Nunesa powinny zmotywować już teraz działaczów „Portowców” do modyfikacji celów oraz kształtu swojej drużyny na kolejny sezon. Szkoda, że trenerowi Runjaiciowi nie udało się utrzymać składu do końca, ponieważ początek sezonu w wykonaniu Pogoni był bardzo obiecujący.
Jakub Kamiński (Pomocnik), [Cena 1.30], Popularność 4%, (37 pkt.)
Christian Gytkjaer (Napastnik), [Cena 3.30], Popularność 59%, (70 pkt.)
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa
Zapowiada się ciekawe spotkanie. Obie drużyny nie darzą się zbytnią sympatią. Co prawda w tym sezonie nie rywalizują bezpośrednio o mistrzostwo, natomiast atmosfera tych spotkań zwykle bywa gorąca. Dobra postawa Legii może budzić w tym sezonie respekt, ale „Jaga” w ostatnim czasie również nie ma powodów do wstydu. Dobra forma obu drużyn może przełożyć się na ciekawe spotkanie. Zastanawiająca jest słaba gra Jesusa Imaza (jego cena na liście transferowej w Fantasy Ekstraklasie znowu spadła). Zawodnik, który był czołową postacią naszej ligi nagle stał się aktorem drugoplanowym. Jagiellonii nie brakuje co prawda klasowych graczy, ale w tym wypadku to chyba największe rozczarowanie rundy wiosennej. Interesującą kwestią jest też obsada bramki Legii. Na dzień dzisiejszy ta pozycja wciąż jest dość enigmatyczna nie tylko biorąc pod uwagę przyszły sezon, ale przede wszystkim końcówkę bieżących rozgrywek.
Taras Romanczuk (Pomocnik), [Cena 2.00], Popularność 2%, (26 pkt.)
Tomas Pekhart (Napastnik), [Cena 2.20], Popularność 15%, (37 pkt.)
Śląsk Wrocław - Cracovia
Drużyna Śląska zgodnie z przewidywaniami poniosła porażkę w starciu z rozpędzoną Legią. Należy jednak pamiętać, że wrocławianie to mistrzowie własnego boiska. Ciężko sobie wyobrazić, żeby w nadchodzącym meczu nie walczyli o pełną pulę. Ich forma, a także słaba postawa rywali pozwala wierzyć, że to właśnie Śląsk będzie faworytem tego meczu. Jeżeli chodzi o Cracovię to raczej ten sezon należy spisać na straty. Z szumnych zapowiedzi Michała Probierza o walce o mistrzostwo zostało bardzo niewiele, a styl gry jego zespołu nie nastraja optymizmem. Cracovia prezentuje się chyba najsłabiej spośród wszystkich drużyn w grupie mistrzowskiej. Celem gości na ten sezon powinno być przedefiniowanie swoich celów, a także tożsamości drużyny (rekordowa liczba obcokrajowców w składzie). To już trzeci rok gdzie szkoleniowcem krakowian jest Michał Probierz, a efektów jego pracy tak naprawdę wciąż nie widać.
Przemysław Płacheta (Pomocnik), [Cena 2.10], Popularność 10%, (46 pkt.)
Erik Exposito (Napastnik), [Cena 1.90], Popularność 5%, (35 pkt.)