29. kolejka będzie przedostatnią w sezonie 2020/2021. Pomimo dość klarownej sytuacji w tabeli emocji nie powinno zabraknąć. Wciąż toczy się walka o europejskie puchary za sprawą możliwości uczestniczenia w eliminacjach do tych rozgrywek przez drużynę, która zajmie czwarte miejsce w lidze.
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok
Pierwszy piątkowy mecz. Obie drużyny mogą przystąpić do niego z czystymi głowami. Ich sytuacja w tabeli może zmienić się jedynie marginalnie. Oznacza to, że pozostaje cieszyć się piłką i skupić wyłącznie na jak najlepszej grze. Górnik przegrał swoje ostatnie trzy ligowe spotkania, więc ewentualna wygrana z pewnością zbuduje ich pewność siebie już na kolejny sezon. Dodatkowo trener Brosz będzie mieć dogodny moment do eksperymentów związanych z wariantami taktycznymi oraz personalnymi. „Jaga” również nie może zaliczyć końcówki sezonu jako szczególnie udanej. W trzech ostatnich meczach zdobyli zaledwie dwa punkty. Z drugiej strony można ich zrozumieć, ponieważ zespół nie był w swoim optymalnym kształcie. Różnica pomiędzy tymi drużynami to styl gry. Górnik w ostatnim czasie ma naprawdę bardzo poważne problemy ze zdobywaniem goli (najmniej w lidze). Gdyby brać pod uwagę wyłącznie dwadzieścia ostatnich spotkań zabrzanie znajdowaliby się na miejscu spadkowym. Jagiellonia nie ma co prawda kłopotu związanego z bramkostrzelnością, jednak liczba trafień nie znajduje przełożenia na punkty w tabeli. To powinno dać dużo do namysłu włodarzom obu klubów.
Przemysław Wiśniewski (Obrońca), [Cena 2.00], Popularność 2%, (34 pkt.)
Taras Romanczuk (Pomocnik) – [Cena 1.80]. Popularność 1%, (34 pkt.)
Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin
Ważny i ciekawy mecz. Wiadomo o co toczy się gra, ale „Miedziowi” na pewno nie odpuszczą na własnym stadionie. Wciąż są w grze o europejskie puchary i z całą pewnością zrobią wszystko, żeby odrobić stratę w końcówce. Bez dwóch zdań pomoże w tym bardzo dobrze dysponowany w rundzie wiosennej Filip Starzyński. Być może wartościowy okaże się również wkład młodzieżowca Zagłębia, Kacpra Chodyny, który wdarł się na powrót do pierwszej jedenastki lubinian. Na zawodnikach ze statusem młodzieżowca standardowo polegać może również Pogoń. Od kilku spotkań bardzo solidnie prezentuje się Adrian Benedyczak, ale wciąż brakuje mu liczb godnych napastnika. Na brak liczb w ostatnim czasie nie powinna narzekać „szczecińska perełka”, a więc Kacper Kozłowski, który imponuje dojrzałością w grze oraz przeglądem pola. Największym problemem może okazać się nieobecność filaru defensywy jakim od ponad sezonu jest Benedikt Zech.
Kacper Chodyna (Obrońca), [Cena 1.80], Popularność 2%, (26 pkt.)
Mariusz Malec (Pomocnik) – [Cena 1.70]. Popularność 1%, (29 pkt.)
Podbeskidzie B-B – Wisła Płock
Kolejny mecz z gatunku „być albo nie być”. Jeśli Podbeskidzie nie wygra tego spotkania to może najprawdopodobniej pożegnać się całkowicie z najwyższym poziomem rozgrywkowym. Oczywiście Wisła nie odda im gratisowo trzech punktów, ale z całą pewnością jest to rywal w zasięgu „Górali”. Jeśli tacy gracze jak Kamil Biliński, Rafał Janicki, czy Marko Roginić pociągną swój zespół to ostatnia drużyna w tabeli wciąż będzie mogła marzyć o pozostaniu w PKO Ekstraklasie. Jeśli chodzi o Wisłę Płock to sytuacja również nie jest komfortowa. Mają co prawda aż pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, jednak przy bardzo niepomyślnych warunkach wciąż mogliby spaść z ligi. Ten scenariusz nie wydaje się na ten moment bardzo prawdopodobny, ale nie można go wykluczyć jednoznacznie.
Marko Roginić (Napastnik), [Cena 1.60], Popularność 1%, (36 pkt.)
Kamil Biliński (Napastnik) – [Cena 2.00]. Popularność 10%, (53 pkt.)
Lechia Gdańsk - Cracovia
Mecz do którego Lechia musi podejść na sto procent jeśli po raz kolejny Piotr Stokowiec chce znaleźć się ze swoim zespołem w rozgrywkach europejskich pucharów. „Pasy” nie walczą już o nic, a do tego mają swoje problemy kadrowe. Brak Marcosa Alvareza, Lukasa Hrosso, Jakuba Koseckiego oraz niepewna forma Rivaldinho stawiają pod znakiem zapytania szanse na sukces w nadchodzącym spotkaniu. Lechiści ostatnio złapali wiatr w żagle. Po kilku bardzo przeciętnych lub słabych meczach udało im się wygrać, strzelając trzy bramki. Rozegranie dobrych zawodów na dwie kolejki przed końcem z pewnością doda im w końcówce pewności siebie.
Flavio Paixao (Napastnik), [Cena 2.40], Popularność 32%, (61 pkt.)
Pelle van Amersfoort (Pomocnik) – [Cena 2.20]. Popularność 3%, (40 pkt.)
Wisła Kraków – Lech Poznań
Mecz, który de facto o niczym nie zadecyduje, jednak uczciwie trzeba sobie powiedzieć, że Wiśle wypada go wygrać. Wisła i Lech to dwie duże marki na polskim rynku. Ten sezon w ich wykonaniu należy uznać za bardzo nieudany. Lecha bronią tabelki oraz wskaźniki finansowe, jednak biorąc pod uwagę aspekt sportowy „Kolejorz” poniósł klęskę. Podobnie na polu wizerunkowym poznaniacy stracili wiele. Wiślacy od lat borykają się z „przejściowymi” problemami. Mimo to udaje im się znajdować ciekawych graczy i składać zespół w jedną całość. Oczywiście wiadomo już, że trener Hyballa nie jest żadnym zbawcą i nie odmienił wizerunku objętej przez siebie drużyny. Mimo wszystko mogło być dużo gorzej. W szeregach Wisły jest kilku graczy, którzy prezentują się obiecująco. Na pewno defensywę uspokoiło przyjście Michala Frydrycha, a gwarancję kilku bramek w sezonie daje Felicio Brown Forbes. Zbliżający się mecz to dobra okazja do przełamania dla Kostarykanina po kilku meczach strzeleckiej niemocy. Co do rozczarowań w ekipie „Białej Gwiazdy” to biorąc pod uwagę rundę wiosenną na pierwszym miejscu można postawić Yaw Yeboah. Skrzydłowy kompletnie nie potrafił odnaleźć formy z jesiennych kolejek. Momentami można było mieć złudzenie, że podziwia się zupełnie dwóch różnych graczy. W przypadku Lecha wyłącznie Mikael Ishak może zapisać ten sezon do udanych. Szwedzki napastnik strzela często, regularnie i nieprzypadkowo. Chociaż stracił dużą część sezonu to aktualnie jeden z pięciu najlepszych napastników w lidze.
Michal Frydrych (Obrońca), [Cena 1.90], Popularność 4%, (49 pkt.)
Mikael Ishak (Pomocnik) – [Cena 4.00]. Popularność 13%, (34 pkt.)
Warta Poznań – Śląsk Wrocław
Niesamowita przygoda Warty Poznań jest kontynuowana. Jeśli zagrają na pełnym skupieniu, bo o maksymalne zaangażowanie można być spokojnym to Śląsk z pewnością jest rywalem w ich zasięgu. Tym bardziej, że w meczach wyjazdowych Śląsk zdobył zaledwie dwanaście punktów. Co daje nieco ponad trzydzieści procent ogólnego dorobku wrocławian. Poznaniacy wciąż walczą o miejsce dające im prawo gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Zadanie wydaje się być trudne, ale nie nieprawdopodobne. Z pewnością Łukasz Trałka, Makana Baku oraz cała reszta kolektywu szykuje się na nadchodzące dwa mecze ligowe. Śląsk traci co prawda tylko jeden punkt do Warty, ale z pewnością gra bez presji i to może być ich największym atutem.
Łukasz Trałka (Pomocnik), [Cena 1.80], Popularność 13%, (57 pkt.)
Krzysztof Mączyński (Pomocnik) – [Cena 1.90]. Popularność 1%, (30 pkt.)
Stal Mielec – Legia Warszawa
Bardzo trudne spotkanie dla beniaminka. Już raz co prawda pokonali Legię, jednak powtórzenie tego rezultatu może być bardzo trudne. Mistrzowie Polski są ekipą naprawdę dobrze zbudowaną. Tak naprawdę jedynie eksperymenty w składzie lub ewentualne rozprężenie w szeregach „Wojskowych” mogą dać nadzieje na zdobycz punktową dla Stali. Jeżeli wierzyć słowom trenera Czesława Michniewicza to w nadchodzących meczach odpoczywać będzie najlepszy snajper naszej ligi, a więc oczywiście Tomas Pekhart. Nie oznacza to jednak, że warszawiacy będą narzekać na brak graczy ofensywnych. W talii kart trener Michniewicz ma jeszcze chociażby Rafę Lopesa, który na przestrzeni sezonu sprawdzał się w roli jokera.
Maciej Domański (Pomocnik), [Cena 2.10], Popularność 2%, (45 pkt.)
Rafael Lopes (Napastnik) – [Cena 1.90]. Popularność 1%, (28 pkt.)
Raków Częstochowa – Piast Gliwice
Zdecydowanie najciekawszy mecz przedostatniej kolejki. Stawka meczu, a także poziom sportowy obu drużyn gwarantują emocje. Po ostatnim zwycięstwie w zaległym meczu Raków pozostaje niepokonany od jedenastu meczów ligowych. Jeśli Piast chce pokazać się w Europie w nadchodzącym sezonie to będzie musiał przerwać serię częstochowian. Z drugiej strony jeśli Raków przegrałby swój mecz to istnieje poważne ryzyko, że pożegna się z medalami koloru srebrnego. Powrót do gry Kamila Piątkowskiego, a także dobra forma Iviego Lopeza, czy Marcina Cebuli na pewno stanowią konkretne argumenty przemawiające za Rakowem. Piast natomiast ma w swoich szeregach absolutnie genialnego jak na ligowe warunki napastnika. Jakub Świerczok na tle PKO Ekstraklasy jest zawodnikiem kompletnym. Ma siłę, dynamikę, talent, obycie zdobyte za granicą, a także przebojowość. Nie przypadkiem w tym sezonie miał bezpośredni udział w zdobyciu 16 z 37 bramek swojej drużyny. W ostatnim meczu bardzo dobrze dwukrotnie obsłużył go Michał Chrapek, który powoli wraca do dobrej dyspozycji. Zarówno w końcówce, jak i w przyszłym sezonie może być ważnym ogniwem Piasta
Marcin Cebula (Pomocnik), [Cena 2.30], Popularność 14%, (46 pkt.)
Patryk Lipski (Pomocnik) – [Cena 1.70]. Popularność 2%, (41 pkt.)