Zapowiedź 27. kolejki

27. kolejka będzie bardzo ważna dla drużyn broniących się przed spadkiem, a także ze względu na rozgrywane derby Krakowa. Emocji z pewnością nie zabraknie!

Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław
Bardzo dobra forma obu drużyn w ostatnich tygodniach. Raków swój ostatni mecz przegrał 06.02.2021, a Śląsk stracił więcej niż dwa punkty 07.03.2021. To najlepiej pokazuje jak solidnie prezentują się oba zespoły. Nie przypadkiem zajmują odpowiednio trzecią i piątą lokatę w lidze. Jeśli chodzi o zespół z Częstochowy to najlepiej punktującym graczem w Fantasy Ekstraklasie jest Kamil Piątkowski. Rosły obrońca w rundzie wiosennej zdobył aż pięćdziesiąt (56) punktów co daje średnio nieco ponad pięć punktów na mecz. Jest to bardzo dobry wynik, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że z jedenastu meczów rundy wiosennej Piątkowski występował zaledwie w dziewięciu z nich to rezultat jeszcze bardziej imponuje. Warto też zwrócić uwagę na Vladislava Gutkovskisa. Łotysz z początku nie grzeszył skutecznością, jednak po ostatnim przełamaniu niemalże zrównał się  punktami z popularnym Ivanem Lopezem (posiada go 16 % uczestników gry). W Śląsku prym wiedzie Erik Exposito. Utalentowany Hiszpan od początku rundy wiosennej uzbierał aż czterdzieści oczek. Cztery bramki strzelone w jedenastu meczach nie robią z niego strzelca wyborowego, jednak śmiało można stwierdzić, że jako napastnik stwarza spośród graczy Śląska największe zagrożenie pod bramką rywali.

Podbeskidzie B-B –Lech Poznań
W ostatnim czasie beniaminek z Bielska z powrotem znalazł się praktycznie na dnie ligowej tabeli. Mając tyle samo punktów co konkurent z Mielca trudno jest wskazać ekipę, która jest bliższa spadku. Lech natomiast rozpoczął żmudny proces odbudowy swojego potencjału, składu oraz formy. Pierwsze efekty było widać w zwycięstwie nad Lechią Gdańsk. Należy jednak pamiętać, że tak jak jedna jaskółka nie czyni wiosny, tak i jednorazowe, nawet trzybramkowe zwycięstwo nie oznacza magicznego uzdrowienia. W Podbeskidziu najjaśniejszym punktem pozostają Rafał Janicki oraz Kamil Biliński. Nawet jeśli „Górale” spadną to obaj Ci gracze nie powinni mieć problemu ze znalezieniem zatrudnienia. Młodszy z nich, a więc Janicki zdobył w wiosennym okresie Fantasy aż czterdzieści trzy punkty (43). Biorąc pod uwagę fakt, że jest defensorem drużyny broniącej się przed spadkiem to naprawdę bardzo dobry wynik. Dla porównania najlepszy obrońca Cracovii, Cornel Rapa ma zaledwie trzydzieści trzy punkty (33), a Wisły Płock, Alan Uryga dwadzieścia osiem (28). Biliński jest na ten moment najskuteczniejszym Polakiem w Ekstraklasie. Strzelił łącznie jedenaście bramek. Z czego aż sześć z nich w rundzie wiosennej. Przełożyło się to dotychczas na czterdzieści osiem (48) punktów w całej wiosennej edycji. W szeregach Lecha warto zwrócić uwagę na Mikaela Ishaka, który w pięciu ostatnich ligowych bojach trafił aż czterokrotnie. Biorąc pod uwagę miałkość obrony Podbeskidzia, za czym przemawia największa ilość bramek traconych w lidze to z pewnością ciekawa kandydatura na nadchodzącą kolejkę.

Górnik Zabrze – Wisła Płock
Spotkanie dwóch drużyn o różnych profilach, ale nie tak rozbieżnym potencjale. Górnik ostatni raz triumfował na początku marca, a więc ponad pięć meczów temu. Ciężko wyobrazić sobie lepszą okazję do przełamania niż mecz na własnym obiekcie przeciwko Wiśle Płock. „Nafciarze” nie wygrali w lidze od dziesięciu spotkań. Ostatni raz trzy oczka zgarnęli 14.02.2021 roku. Dzień św. Walentego obchodzony był dwa i pół miesiąca temu, a mimo to gracze Wisły nie byli w stanie od tamtego czasu ani razu przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Nie trudno jest wyobrazić sobie, że to właśnie Górnik jest faworytem. Biorąc pod uwagę fakt, że najlepszy i jednocześnie najdroższy z pola gracz Górnika, Jesus Jimenez zdobył na wiosnę czterdzieści dwa punkty (42), a lider Wisły, Mateusz Szwoch aż pięćdziesiąt dwa (52) najlepiej pokazuje jak uzależniona od swojego pomocnika jest drużyna gości. Interesujące jest również, że najlepiej punktującym graczem Górnika jest ich bramkarz, Martin Chudy, który na koncie ma aż pięćdziesiąt (50) punktów co wiele mówi o ich stylu gry.

Zagłębie Lubin – Piast Gliwice
Kolejny bardzo ciekawy pojedynek. Obie ekipy mają tyle samo punktów. Kiedy powiąże się to z faktem, że w tym sezonie potencjalnie aż cztery drużyny mogą uzyskać awans do pucharów to tym bardziej może obrazować stawkę meczu. Piast zajmuje bowiem czwartą lokatę, a Zagłębie aż siódmą. Jest to najlepsza recenzja obecnego ścisku w strefie pomiędzy środkiem tabeli, a podium. W drużynie gospodarzy występuje drugi najlepiej punktujący gracz. Mowa oczywiście o Filipie Starzyńskim, który wiosną zdobył aż siedemdziesiąt dwa punkty (72). Co daje średnio niemal siedem na kolejkę. Zagłębie ma w swoich szeregach również najlepiej punktującego napastnika. Patryk Szysz zdobył aż sześćdziesiąt (60) punktów ex aequo z Tomasem Pekhartem. Różnica jest taka, że za napastnika Legii gracze Fantasy muszą zapłacić 4.500, a za strzelca „Miedziowych” zaledwie 2.00. Piast to kolejny śląski zespół, gdzie najlepiej punktuje bramkarz. Frantisek Plach ma na swoim koncie aż pięćdziesiąt osiem (58) punktów. Jest to dorobek godny najlepszych napastników naszej ligi. Tymczasem mowa o najlepiej punktującym golkiperze. Zważywszy na to, że wiosną gliwiczanie tracą bardzo mało bramek to zapowiada się ciekawy pojedynek. Odpowiedź na to czy zespołowi Martina Seveli uda się złamać defensywę Piasta, tak jak zrobiła to w ostatnim meczu Legia poznamy już w sobotnie popołudnie.

Wisła Kraków – Cracovia
Pojedynek derbowy. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli. Dzieli ich od siebie zaledwie punkt. Pozycja obu drużyn dobrze obrazuje ich poziom sportowy. Aktualnie w Grodzie Kraka panuje czasowe bezkrólewie. Ostatnie derby zakończyły się bez rozstrzygnięcia, chociaż to Cracovia była bliższa odwrócenia wyniku i zdobycia zwycięskiej bramki w końcówce. „Święta Wojna” ma bogatą historię. Jednak to najbliższe spotkanie i teraźniejszość, a także aktualna forma jest najistotniejsza z punktu widzenia uczestników Fantasy. Dawne sukcesy obu zasłużonych dla polskiej piłki drużyn nie mają tu znaczenia. Aktualnie obie ekipy znajdują się w kryzysie, ale to Cracovia przestępować będzie do derbów z myślą, że swój ostatni mecz wygrała. Wisła przegrała swoje cztery ostatnie ligowe mecze co nienajlepiej świadczy o formie piłkarzy i pracy trenera. Jeśli chodzi o graczy to gospodarze mają kilku ciekawych zawodników. Na ten moment kluczowym graczem wydaje się być Maciej Sadlok, który na mecze derbowe zawsze wygląda na podwójnie zmotywowanego. Na wiosnę w punktacji Fantasy zdobył aż czterdzieści jeden punktów (41), czyli najwięcej ze wszystkich wiślaków. Spośród graczy broniących pasiastych barw ciężko wyróżnić jednego. Żaden zawodnik w punktacji Fantasy nie zdobył więcej niż trzydzieści cztery (34) punkty. Na domiar złego tym graczem jest kontuzjowany Pelle van Amersfoort. Holender jest zdecydowanie najlepszym graczem „Pasów” w tym sezonie. Ostatni mecz musiał zakończyć już po kwadransie. Jego występ w tym spotkaniu jest niepewny. Podobnie sprawa wygląda w przypadku Rivaldinho, który ostatni mecz również kończył z urazem.

Warta Poznań – Jagiellonia Białystok
Warciarze mieli w ostatnim meczu nieco pecha. Dwa chybione karne, a także sporo niefortunnych zdarzeń sprawiły, że po wielu dobrych meczach przytrafiła im się porażka. To, że spisywany na straty beniaminek prezentuje się w tym sezonie tak dobrze zasługuje na uznanie. Niemniej jednak należy jasno powiedzieć sobie, że ostatni mecz z Rakowem nie był najlepszy w ich wykonaniu. „Jaga” zremisowała z innym beniaminkiem, a więc drużyną z Mielca. Poziom sportowy Jagiellonii wciąż pozostawia wiele do życzenia. Ich forma jest nieustabilizowana, a wyniki tej drużyny ciężkie do przewidzenia. Jakby na to nie patrzeć to wciąż mają tak dobrego gracza jak Jesus Imaz, który na swoim koncie fantasy uzbierał łącznie czterdzieści jeden (41) punktów. Hiszpana ma w składzie niemal co czwarty uczestnik zabawy co wcale nie powinno dziwić. Ten gracz potrafi stworzyć coś z niczego i powinien być postrachem większości formacji defensywnych w PKO Ekstraklasie.

Stal Mielec – Pogoń Szczecin
Wspomniany remis Stali z Jagiellonią nie oznacza wybawienia dla ostatniej drużyny w tabeli, ale z pewnością wlał w serca graczy z Mielca nieco nadziei. O ile „Jaga” była przeciwnikiem z którym udało się nie przegrać to ciężko będzie powtórzyć ten wynik w meczu z wiceliderem. Pogoń ma naprawdę dobry skład i zdyscyplinowaną obronę. Ciężar zdobywania bramek jest u „Portowców” rozłożony na wielu graczy, a co za tym idzie ciężko wyróżnić jednego konkretnego gracza. Z pewnością na wiosnę dużą wartość wnoszą Jakub Bartkowski oraz Michał Kucharczyk. Zdobyli odpowiednio sześćdziesiąt cztery (64) oraz sześćdziesiąt sześć punktów (66). Gracze stali natomiast polegać mogą przede wszystkim na Macieju Domańskim. Pomocnik drużyny z Podkarpacia nawet jeśli jego drużyna spadnie z pewnością zagości na dłużej na najwyższy poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa
Na zamknięcie kolejki czeka nas bardzo ciekawy mecz. Obie drużyny prezentują dobry, równy poziom. Lechia w ostatnich kolejkach ma co prawda drobne problemy, ale zapewne nie jest to nic z czym trener Stokowiec nie byłby w stanie sobie poradzić. Legioniści wygrywając swój ostatni mecz znacznie przybliżyli się do zdobycia kolejnego tytułu Mistrza Polski. Nie przypadkiem w ich szeregach występuje tak wielu opłacalnych z punktu widzenia Fantasy Ekstraklasy graczy. Filip Mladenović, Bartosz Kapustka oraz Tomas Pekhart zgromadzili łącznie 199 punktów. Daje to średnio nieco ponad osiemnaście (18) oczek na kolejkę. Mladenović jest najlepiej punktującym obrońcą, Kapustka numerem trzy pośród pomocników, a wspomniany Tomas Pekhart dzieli palmę pierwszeństwa wśród napastników. Można śmiało powiedzieć, że gracze Legii w Fantasy prezentują się po mistrzowsku.

Nie czekaj! Załóż drużynę już dziś i wygraj.
Zarejestruj się i walcz o cenne nagrody!


Załóż konto