Zapowiedź 19. kolejki

Ligowcy w ostatniej kolejce naprawdę stanęli na wysokości zadania i zapewnili w większości przypadków ciekawe widowiska. Czy w nadchodzącej rundzie spotkań będzie podobnie?

Raków Częstochowa – Podbeskidzie B-B
Na pierwszy ogień idzie śląski pojedynek. Raków po serii nieudanych spotkań przełamał się i wygrał swój pierwszy od dawna mecz. Duża w tym zasługa bardzo dobrej formy Ivana Lopeza. Napastnik nieco przygasł wraz z końcem rundy, ale ostatnio przypomniał o sobie, udowadniając, że na ekstraklasowe warunki jest topowym graczem. Druga linia Rakowa wciąż nie pracuje tak jak życzyliby sobie tego kibice. Plusem jest fakt, iż blok defensywny, a więc trójka Kamil Piątkowski, Andrzej Niewulis, Jarosław Jach zgrywa się ze sobą i w ostatnim spotkaniu ich poczynania wyglądały więcej niż poprawnie. Dobrą zmianę zaliczył Marko Poletanović. Goście piątkowego spotkania na wiosnę są wciąż niepokonani. Dwie wygrane i dwa remisy to naprawdę doskonały bilans biorąc pod uwagę dramatyczną sytuację w jakiej znajdowali się „Górale” jeszcze miesiąc temu. Wciąż muszą się mieć na baczności, ponieważ różnice w dole tabeli są naprawdę znikome. W ostatnim czasie rządzi i dzieli w obronie Rafał Janicki. Defensor kapitalnie zaaklimatyzował się w Bielsku i na boisku prezentuje się wybornie. Kolejna, już druga bramka w tym sezonie stanowi zaskoczenie zapewne również dla niego. Wcześniej w ponad dwustu pięćdziesięciu występach zdobył zaledwie pięć bramek, a w tym sezonie strzela w co drugim meczu swojej nowej drużyny. Co ważniejsze wywiązuje się też wzorowo ze swoich nominalnych zadań, a więc gry w obronie. Nie przypadkiem aż ponad tysiąc osób kupiło Janickiego przed nadchodzącą kolejką. Biorąc pod uwagę, że Raków jest dość ofensywną drużyną to akurat w tym przypadku może być to błędne posunięcie, ale wszystko najlepiej zweryfikuje boisko.
Jarosław Jach (Obrońca), [Cena 1.80], Popularność 6%, (4 pkt.)
Rafał Janicki (Obrońca) – [Cena 1.70]. Popularność 9%, (27 pkt.)

Warta Poznań – Lech Poznań
Mecz o to czy Poznań będzie niebieski, czy zielony. Jeszcze rok temu odpowiedź na to pytanie wydawała się oczywista jak to, że o poranku wstaje słońce. Biorąc jednak pod uwagę stan tabeli po osiemnastu meczach bieżących rozgrywek postronny obserwator mógłby dojść do zaskakujących wniosków. Warta Poznań zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce w lidze mając przy tym najmniej (17) ze wszystkich drużyn strzelonych bramek. „Warciarze” mają o jedno oczko więcej niż ich lokalny rywal. Gra Biało-zielonych jest specyficzna, ponieważ ta drużyna potrafi bronić się przez cały mecz, a finalnie strzela jedną bramkę i wygrywa swój pojedynek. Nie inaczej było w ostatnim spotkaniu przeciwko Piastowi. Gracze z Gliwic prezentowali się naprawdę solidnie, Warta oddała zaledwie jeden celny strzał, ale okazał się jednocześnie zwycięski. Bramkę zdobył naturalnie Mateusz Kuzimski, który jest najlepszym strzelcem swojej drużyny, a asystował mu nie kto inny jak Łukasz Trałka, czyli najlepszy asystent Warty. Dla kapitana Warty będzie to bardzo ciekawy mecz, ponieważ po latach spędzonych w „Kolejorzu” z pewnością mecze derbowe traktuje jeszcze bardziej wyjątkowo niż pozostali zawodnicy tej ekipy. Lech w tym meczu musi zrobić wszystko, żeby wygrać. Do końca sezonu pozostało jedenaście spotkań. Co za tym idzie Lechowi bardzo ciężko będzie wedrzeć się do pierwszej trójki, nie wspominając o szczycie tabeli. Dobrą wiadomością jest powrót do zdrowia Mikaela Ishaka oraz Lubomira Satki. Zapewne żaden z nich nie jest jeszcze gotowy do gry w pełnym wymiarze czasowym, jednak to promyk nadziei. Powiewem optymizmu natomiast może być dla Lechitów przyjście nowego zawodnika rodem zza oceanu. Aron Johannsson zaliczył wystrzałowy debiut w PKO Ekstraklasie zdobywając bramkę i tym samym dając trzy punkty swojej nowej drużynie. Ten napastnik z przeszłością m.in. w Bundeslidze wydaje się być bardzo dobrym nabytkiem. Biorąc pod uwagę to jak wyglądał na boisku można spodziewać się, że będzie sporym wzmocnieniem.
Łukasz Trałka (Pomocnik), [Cena 1.80], Popularność 9%, (23 pkt.)
Aron Johannsson (Napastnik) – [Cena 2.20]. Popularność 4%, (7 pkt.)

Stal Mielec – Lechia Gdańsk
Stal na dzień dzisiejszy jest czerwoną latarnią naszej ligi. Można co prawda mówić o tym, że jeden mecz mają zaległy, ale z pewnością nie ma żadnej gwarancji, że Stal wygra to spotkanie. Przy remisie natomiast wciąż nie zdołałaby wyprzedzić przedostatniego Podbeskidzia. Ostatni mecz przeciwko Cracovii był w ich wykonaniu bardzo trudny do oglądania. Ciężko było mówić o składnej grze, ale najważniejsze, że mecz z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie nie został przegrany. Lechia Gdańsk przebudziła się już z zimowej drzemki. Udało jej się wygrać dwa ostatnie mecze i na obecną chwilę zajmują piątą lokatę. Należy pamiętać jednak, że forma gdańszczan często bywa bardzo zmienna. Brak stabilności w wynikach jest ich największą bolączką. Powrót bardzo doświadczonego Flavio Paixao do dobrej dyspozycji pozwoli Lechii zapewne zdobywać cenne punkty w nadchodzących meczach. Ostatnio nieźle prezentuje się młodzieżowiec Lechii, Jan Biegański. Do udanych ostatni mecz może również zapisać też Joseph Ceesay. 22-letni zawodnik ze Szwecji może jeszcze w naszej lidze nie raz dać o sobie znać.
Maciej Domański (Pomocnik), [Cena 2.10], Popularność 5%, (9 pkt.)
Joseph Ceesay (Pomocnik) – [Cena 1.80]. Popularność 1%, (9 pkt.)

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice
„Jaga” w rundzie wiosennej gra w typowy dla siebie sposób w tym sezonie, a więc w kratkę. Na zmianę przydarzają jej się mecze raz dobre, raz złe. Brak stabilnej formy tak jak w przypadku Lechii to duży problem również graczy z Podlasia. Jeżeli potwierdzą się informacje o zakażeniu Jesusa Imaza wirusem SARS-CoV2 to sytuacja gospodarzy jeszcze bardziej skomplikuje się przed nadchodzącym meczem. W przypadku Piasta widzimy naprawdę fajną drużynę, która po problemach z początku sezonu wyszła na prostą. Aktualnie nawet jeśli Piast przegrywa to zwykle pomimo swojej dobrej gry, a nie w skutek fatalnej postawy. Gliwiczanie zajmują co prawda trzynaste miejsce, jednak tracą zaledwie dwa punkty do ósmej pozycji. Do zdrowia wrócił już Jakub Świerczok, a co za tym idzie kłopot bogactwa będzie miał trener Waldemar Fornalik, który będzie musiał zmieścić równocześnie swojego strzelca wyborowego, a także Michała Żyro, który spisywał się w ostatnich tygodniach bardzo dobrze.
Michał Żyro (Napastnik), [Cena 2.00], Popularność 20%, (18 pkt.)
Jakub Świerczok (Napastnik) – [Cena 2.70]. Popularność 29%, (13 pkt.)

Górnik Zabrze – Legia Warszawa
Mecz dwóch ekstraklasowych drużyn z największą liczbą tytułów mistrzowskich. Samo spotkanie zapowiada się ciekawie. Górnik nieco spuścił z tonu w ostatnim czasie, ale wciąż jest to drużyna groźna, zwłaszcza na własnym boisku. Legioniści na pewno pałają rządzą rewanżu za jesienny mecz w którym zabrzanie wbili aż trzy bramki i pewnie pokonali Mistrzów Polski na ich własnym obiekcie. Ostatni mecz Legii obfitował w bramki. Kanonada jaką obserwować mogliśmy w starciu z Wisłą Płock nie była dziełem przypadku. Pięć bramek strzelonych przez warszawiaków pod nieobecność swojego najlepszego strzelca pokazują prawdziwą moc tej drużyny. Niesamowity występ zanotował Filip Mladenović, ale i Luquinhas pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie może dziwić, że wielu graczy Fantasy zdecydowało się zaufać tym graczom, a także Bartoszowi Kapustce przed nadchodzącym spotkaniem z Górnikiem. Bez wątpienia Ci gracze są bardzo dobrzy, ale należy pamiętać, że mecze w których strzela się po pięć bramek nie zdarzają się co tydzień ani nawet co miesiąc. Kluczem do zwycięstwa w Fantasy jest mądre zbilansowanie składu, a także chłodna kalkulacja.
Bartosz Nowak (Pomocnik), [Cena 2.40], Popularność 20%, (13 pkt.)
Bartosz Kapustka (Pomocnik) – [Cena 2.70]. Popularność 14%, (19 pkt.)

Wisła Płock – Wisła Kraków
Pojedynek dwóch drużyn o podobnym na ten moment potencjale. Seria zwycięstw „Nafciarzy” została brutalnie przerwana w meczu z Legią. Faktem jest, że niewielu spodziewało się innego rezultatu niż wygrana Legii. Wisła Płock jest drużyną, która w ostatnim czasie wyjątkowo „nie leży” krakowianom. Na pięć ostatnich spotkań pomiędzy tymi ekipami aż trzykrotnie triumfowała Wisła z Płocka. „Biała Gwiazda” w ostatnim czasie gra bardzo efektownie. Styl prezentowany przez nowego szkoleniowca jest szeroko komentowany, ale zyskuje wielu sympatyków. Takie mecze jak ten z Pogonią są z pewnością powodem do dumy dla kibiców krakowskiej Wisły, a dla samych jej graczy ważną cegiełką w budowaniu poczucia pewności siebie. Świetnie spisał się ostatnio Felicio Brown Forbes. Dziwić nie powinno zatem, że po masowej sprzedaży tego gracza przed tygodniem, ponownie znalazł się na szczycie listy zakupowej uczestników Fantasy. Przed tą kolejką niemal trzy i pół tysiąca uczestników zabawy postanowiło zasilić swój skład rosłym Kostarykaninem.
Alan Uryga (Obrońca), [Cena 1.90], Popularność 7%, (10 pkt.)
Felicio Brown Forbes (Napastnik) – [Cena 2.00]. Popularność 32%, (20 pkt.)

Cracovia – Zagłębie Lubin
„Pasy” zanotowały kolejny bezbarwny występ w ostatnim spotkaniu. Wciąż mają niewielki zapas nad dwoma ostatnimi drużynami, jednak jedno potknięcie może sprawić, że Cracovia znajdzie się na dnie tabeli. Smutno patrzeć po sukcesach osiąganych w ostatnich kilku latach jak ciężko w tym sezonie gra się krakowskiej drużynie. Pomimo zapowiadanego braku transferów w okienku zimowym Cracovia postanowiła sięgnąć głębiej do klubowej kasy ściągnąć na ratunek trzech nowych graczy. Marcin Budziński, Jakub Kosecki, a także Luis Rocha zasilili ekipę „Pasów”. Najwięcej kontrowersji wzbudziło przyjście popularnego „Kosy”. Jak wiadomo były gracz m.in. Legii jest postacią barwną, ale i na boisku nie można się z nim nudzić. Jeżeli wróci do dawnej dyspozycji to z pewnością będzie wartością dodaną dla drużyny Michała Probierza. Jeśli chodzi o zbliżający się mecz to chcą się utrzymać Cracovia musi wygrywać takie pojedynki. Znajdujące się w kryzysie Zagłębie Lubin może być łakomym kąskiem dla ekipy „Pasów”. Zapewne odmiennego zdania są w Lubinie i „Miedziowi” uważają, że świetną okazją do podniesienia się po kilku wpadkach jest mecz właśnie z taką drużyną jak Cracovia.
Filip Starzyński (Pomocnik), [Cena 2.40], Popularność 11%, (9 pkt.)
Sergiu Hanca (Pomocnik) – [Cena 2.20]. Popularność 3%, (6 pkt.)

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin
Bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie. Ostatni niedzielny mecz może stanowić dopełnienie ligowej kolejki. Śląsk nie wygrał na wiosnę jeszcze ani jednego meczu. Dodatkowo pojawiły się ostatnio plotki o możliwej chęci zmiany szkoleniowca, a co za tym idzie na pewno może to wpłynąć nieco na morale zespołu. Niemniej jednak „twierdza Wrocław” wciąż jest miejscem do którego drużyny z naszej ligi niechętnie się udają, ponieważ o punkty jest tam bardzo ciężko. „Portowcy” przegrali swój ostatni wyjazdowy mecz, jednak należy im oddać, że walczyli dzielnie. Ich gra nie wyglądała źle, zwyczajnie Wisła tego dnia była w lepszej dyspozycji. Ciężko jest sobie wyobrazić, żeby Śląsk wygrał bez udziału napastnika, a ten w większości spotkań jest całkowicie wyłączony z gry. Partnerzy nie są w stanie skutecznie obsłużyć Erika Exposito, a co z tym idzie Hiszpan jest bezzębny. W obliczu wymuszonej pauzy Fabiana Piaseckiego to właśnie hiszpański napastnik najprawdopodobniej weźmie na siebie ciężar zdobywania bramek w niedzielne popołudnie. W Pogoni na tej pozycji mają pod dostatkiem dobrych zawodników, ale żaden z nich w tym sezonie nie zdobywa zawrotnej liczby goli.
Erik Exposito (Napastnik), [Cena 2.00], Popularność 4%, (7 pkt.)
Luka Zahović (Napastnik) – [Cena 2.10]. Popularność 5%, (7 pkt.)

Nie czekaj! Załóż drużynę już dziś i wygraj.
Zarejestruj się i walcz o cenne nagrody!


Załóż konto