Podsumowanie transferów (1/2). Przed Wami pierwszy tekst podsumowujący letnie okno transferowe wśród naszych klubów. Dziś skupiamy się na zawodnikach, których już poznaliśmy.
To dopiero pierwsza część wpisu o transferach klubów PKO BP Ekstraklasy. Drugą (ciekawszą, bo z przedstawieniem zawodników, którzy jeszcze nie zadebiutowali w naszej lidze) przeczytacie na początku nadchodzącego tygodnia. Autorem tekstu będzie Antek Malinowski.
Mateusz Skrzypczak (2,3 mln) - ważny transfer Lecha Poznań. Czy równie istotny w kontekście LOTTO Fantasy Ekstraklasa? Skrzypa powinien mieć pewny skład (być może w przeciwieństwie do bocznych obrońców), a do tego niemały potencjał ofensywny. Jest groźny przy stałych fragmentach gry i może być wysoko w hierarchii wykonawców rzutów karnych. Cena wysoka, ale Skrzypczak w składzie gwarantuje spokój.
*Robert Gumny (2,2) - to nie transfer typowo wewnątrzligowy, ale to zawodnik, którego przedstawiać nie trzeba. Z perspektywy LOTTO Fantasy Ekstraklasa ten ruch jest istotny, bo znów wpływa na czas gry Joela Pereiry (jak w poprzedniej rundzie Carstensen, który już odszedł z Lecha). Na ten moment nie kupowaliśmy żadnego z nich, bo może wystąpić rotacja. Gumny w przeszłości nie zachwycał też potencjałem ofensywnym (max 0 goli, 3 asysty), więc warto pamiętać, że za znane nazwisko nie ma gwarantowanych dużych punktów.
Mariusz Fornalczyk (2,3) - najgłośniejszy transfer tego okienka. Potencjał 23-latka zna każdy, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że później dołączył do klubu, bo brał udział w młodzieżowych mistrzostwach Europy. Widzew Łódź to też pewnego rodzaju zagadka, bo zespół po rewolucji kadrowej nie zawsze musi doskonale funkcjonować od samego początku. Oczekiwania kibiców są jednak ogromne. Prędzej czy później Fornalczyk może stać się must havem, ale jeśli nie jesteście typem menedżera-ryzykanta, być może lepiej się wstrzymać w pierwszych kolejkach?
Sebastian Bergier (2,0) - oczekiwania względem nowej 9-tki Widzewa Łódź będą ogromne i jesteśmy ciekawi, czy zawodnik z niedługim stażem w PKO BP Ekstraklasie zdoła im sprostać. Nasze oczekiwania także są spore, bo to doskonały finiszer, a wspierać na skrzydłach go będą naprawdę ciekawi zawodnicy. W minionym sezonie zdobył 9 bramek w 22 meczach jako piłkarz GKS Katowice, więc powinno być tylko lepiej.
Michalis Kosidis (1,9) - 8 goli i asysta jako piłkarz spadkowicza z Niepołomic (bez pierwszeństwa do karnych), to imponujące liczby. KGHM Zagłębie Lubin wydaje się być idealnym klubem dla greckiego napastnika. Zwłaszcza, jeśli drużynę opuści Dawid Kurminowski, a wiele na to wskazuje. To nie będzie must have, bo znamy ograniczenia Miedziowych, ale Kosidisa można fajnie wykorzystać.
Dawid Abramowicz (1,7), Sebastian Kerk (1,8) - królowie stałych fragmentów gry w Arce Gdynia. Beniaminkowie często opierają swój styl gry na dośrodkowaniach z sfg, więc ta dwójka może być ciekawą różnicą.
Rafał Kurzawa (1,9) - w Pogoni konkurencja była zbyt duża, ale w Bruk-Bet Termalice Nieciecza powinien grać pierwsze skrzypce. Jeśli będzie wykonywał wszystkie stałe fragmenty gry (a powinno tak być) i jeśli zdrowie pozwoli, może być ciekawą opcją do uzupełnienia składu. W każdym sezonie okazuje się, że najlepsi zawodnicy w nie najlepszych drużynach też potrafią dostarczać punkty i Kurzawa może być takim graczem.
Adrian Dalmau (1,8) - żeby mógł stać się opcją w LOTTO Fantasy Ekstraklasa, Piast Gliwice musi zacząć grać ofensywnie. Wiele zależeć będzie od nowego trenera, ale jest potencjał. Hiszpan zna ligę, potrafi zdobywać bramki, więc jeśli koledzy pomogą…
Lamine Diaby-Fadiga (1,7) - może być ciężko z wywalczeniem składu, ale jeśli by się udało… No ale Rocha też miał być świetną opcją w Rakowie.
Transferów wewnątrz ligi było w tym oknie transferowym wyjątkowo dużo, ale to są naszym zdaniem najciekawsze w perspektywie LOTTO Fantasy Ekstraklasa. O piłkarzach przychodzących spoza ligi przeczytacie na początku przyszłego tygodnia.
Photo by Pascal Swier on Unsplash
