Zobaczcie kto zwrócił naszą uwagę w kontekście opaski kapitańskiej.
Sprawy w Ekstraklasie nigdy nie są proste i oczywiste, ale szukając pewnego kapitana na 29.kolejkę nasz wzrok padł na nazwiska, które powtarzają się tu regularnie. A to dlatego, że oba regularnie punktują. Drobne potknięcie Imaza w meczu z Cracovią nie rzutuje na nasz wybór.
Grosicki 58pkt, mecz domowy z Piastem
Imaz 48pkt, wyjazd na mecz z Zagłębiem
Naturalnie można kombinować i szukać innych pomysłów. Np. Koulourisa, którego hattrick być może odblokował na dobre. To bez watpienia jeden z najlepszych napastników ligi, grajacy w odpowiednio zmotywowanym, ofensywnym zespole. Okazje były i będą. Pytanie czy będą punkty. Można szukać opaski u Kallmana, ale mecz z Puszczą zapowiada się ciężki, pełen walki. Zespół Tułacza dostał wiatru w żagle po wygranej z Lechem, w defensywie - mimo niezbyt dobrych statystyk - radzi sobie ostatnio nie najgorzej. To nie będzie łatwy mecz dla Fina, aczkolwiek Cracovia też musi mieć podładowane baterie, po wygranej z Jagiellonią. Lech nie daje wielu argumentów boiskowych, ale mecz z ŁKSem - przynajmniej na papierze - wydaje się idealny na przełamanie. Może warto zaryzykować z Ishakiem czy Marchwińskim? Statystykami indywidualnymi względnie się bronią. Są strzały, są okazje, Mikael punktował dwa razy z rzędu, Filip ostatnio też zaliczył asystę.