Zobaczcie kto zwrócił naszą uwagę w kontekście opaski kapitańskiej. O ile w ostatniej kolejce decydujemy się czasem na szalone ruchy i powierzenie opaski komuś mniej oczywistemu, to w sytuacji kiedy jest przed nami podwójna kolejka, nie wygłupiamy się i ograniczamy do wyborów z Legii i Cracovii. W przypadku Legii śledzimy naturalnie wydarzenia w wieczornym meczu LKE.
Pierwszoplanowy kandydat z Legii to Josue. Pomocnik jest pewniakiem do składu, kartki już nad nim nie wiszą. Ze swoimi kluczowymi podaniami, zdecydowaną częścią sfg, w tym z karnymi wydaje się mocną opcją. Druga opcja to Wszołek, o którym wspominaliśmy w podkaście. Wybór zasadniczo bez wad, ale Paweł ma 3żk, więc jak coś pójdzie nie tak, to nie zobaczymy go w środę. Podobnie jest z Kramerem, przy czym tu trochę bardziej możemy obawiać się o minuty w dwumeczu. Niby pod nieobecność Pekharta (nie zagra w obu meczach), Kramer jest mocnym kandydatem, ale jednak ma konkurencję. Muci i Gual zawsze obronią się statystykami i też są ciekawymi wyborami. Haczyk jednak tkwi w ilości minut na boisku. Powinno być ich wystarczająco dużo, ale nie umiemy z całym przekonaniem stwierdzić który z nich (a może obaj) zaczną w niedzielę i ile czasu spędzą na boisku.
W zespole z Krakowa sprawa jest bardziej skomplikowana, bo potencjał punktowy jest odpowiednio mniejszy. Naturalnie Kallmanowi może wyjść taki strzał jak ze Stalą (ale to był jego jedyny celny strzał), Rakoczy może ponabijać statystyki, Knap czy Atanasow dobrze wykonać sfg, ale zasadniczo w przekroju rundy nie byli to mocni kandydaci do punktowania. Dwumecz to dwa razy więcej szans, ale czy to wystarczy, żeby oddać opaskę? Nie mamy przekonania.