Zobaczcie, kto zwrócił naszą uwagę w kontekście opaski kapitańskiej. Pamiętajcie, że przed nami podwójna kolejka. Jaga i Lech zagrają dwa mecze. Być może warto to wykorzystać.
Joel Pereira (dom vs ŁKS, dom vs JAG) - znów ma pewny skład, a odkąd wychodzi w podstawie (dwa poprzednie mecze) wykręca fajne statystyki (23 dośrodkowania). Czyste konto z ŁKS-em jest realne (to zdecydowanie najgorsza ofensywa ligi), a także asysta jest bardzo możliwa - zwłaszcza odkąd wrócił Ishak. Wykonuje część stałych fragmentów gry, a na pewno będzie mniej popularny jeśli chodzi o opaskę.
Kristoffer Velde (dom vs ŁKS, dom vs JAG) - najpewniejsza opcja z pomocy Lecha (3x 90 min z rzędu, a Marchwiński może być zmęczony po kadrach). W czterech ostatnich meczach miał trzy gole i asystę, choć w żadnym z nich nie błyszczał statystycznie (średnio 2 strzały/mecz, stosunkowo niewiele podań kluczowych). Może wykonywać rzuty karne, ale tylko wtedy, gdy z boiska zejdzie Ishak (co może się zdarzać w końcówkach). Na pewno większy potencjał na gole niż Pereira, ale niekoniecznie większy na asysty.
Mikael Ishak (dom vs ŁKS, dom vs JAG) - wrócił Król Mikael i z miejsca stał się jedną z lepszych opcji. Z Pogonią nieuznany gol w końcówce, a z Puszczą już pełna dominacja i do bramki dołożył asystę (2 strzały, 1 PKL). Wciąż trzeba jednak uważać, bo problemy zdrowotne w jego przypadku szybko mogą wrócić. Wcześniej nie grał dużo, ale nawet jak grał, to niekoniecznie punktował.
Marczuk / Wdowik (dom vs ZAG, wyjazd vs LPO) - absolutnie kluczowy jest argument podwójnej kolejki, ale tuż za nim stoi fakt, że to dwójka najlepiej punktujących obrońców w grze. Może być kłopot z CS’ami, ale jeśli będzie coś z przodu, to who cares? Warto pamiętać, że Marczuk zazwyczaj schodzi ok 60-70 minuty, a Wdowik gra całe mecze.