FANTASY DUETY. Poznajcie laureatów września!

Nie znamy terminu zaległego meczu 8. kolejki [Wisła Płock - Cracovia], ale czekać nie będziemy i najlepszy FANTASY DUET rankingu września wysyłamy na loże VIP wybranego meczu PKO BP Ekstraklasy.

>> Fantasy Duety - ranking

Jesteśmy dwójką kumpli z dwóch różnych stron Polski - Kacper [Kacper Śliwiński - red.] pochodzi z Biłgoraja w województwie lubelskim, a ja z Rybnika na Śląsku. Często wymieniamy się opiniami na temat menedżerów fantasy, w których bierzemy udział. Gdy tylko usłyszeliśmy, że w tym sezonie LOTTO Fantasy Ekstraklasa pojawiła się nowość - Fantasy Duety, postanowiliśmy spróbować swoich sił. Jak widać, z całkiem niezłym skutkiem - opowiada Piotr Skrzypczyk, menedżer klubu LKS Bruk Bet Rudy2.

KOLEJKA 8.
W drużynie Kacpra [JBC233] została użyta „Dzika karta”, na której zdecydował się na potrojenie Legii Warszawa. Co ciekawe, podobna trójka legionistów znajdowała się też w mojej drużynie, ale różniliśmy się kapitanami. U Kacpra był to nowy nabytek Legii - Mileta Rajović, który w dwóch poprzedzających meczach trafiał do siatki, a mój wybór padł na Pawła Wszołka, dodatkowo zmotywowanego narodzinami córki tuż przed meczem z Radomiakiem.

Mecz ułożył się dla nas świetnie, Rajović zdobył bramkę po koszmarnym błędzie Majchrowicza, a Wszołek trafił z karnego, celebrując trafienie "kołyską". Niestety, nie skończyliśmy tego meczu w świetnych humorach, bo w ostatniej akcji spotkania padł jedyny gol dla Radomiaka, ustalający wynik na 4:1 dla Legii. Pozbawił nas on czystych kont Kacpra Tobiasza i Wszołka, co zabrało łącznie aż 15 punktów. Reszta meczów wypadła przeciętnie - ja zakończyłem kolejkę z wynikiem 47 (po odjęciu 3 punktów za dodatkowy transfer), a Kacper z 54.

KOLEJKA 9.
To była pierwsza w sezonie „kolejka łączona” i dobrze się na nią przygotowaliśmy - nasze jedenastki składały się wyłącznie z zawodników grających dwa spotkania. Obaj zagraliśmy też bonusem „Kapitanów dwóch”. Moje wybory padły na Wszołka oraz Iviego Lopeza, Kacper powierzył opaski Luisowi Palmie i Rajoviciowi. Po emocjach w weekend, gdzie dla naszych drużyn Mikael Ishak zdobył dublet, a kapitanowie obdarzyli w przypadku Lopeza - golem, a Palmy asystą, doszło do najważniejszych dla nas spotkań odbywających się wyjątkowo w środku tygodnia.

Środową „Polską wersję Ligę Mistrzów” zaczęliśmy od spotkania Rakowa z Lechem w Częstochowie, które okazało się jednym z do tej pory najlepszych meczów sezonu w PKO BP Ekstraklasie. Padło 8 bramek, z których jedynie połowę sędziowie ocenili jako zdobyte prawidłowo, co zaowocowało końcowo remisem i wynikiem 2:2. O przebiegu spotkania można by napisać książkę, ale najważniejsze dla naszego duetu były punkty. Kapitanowie Palma i Lopez zaliczyli po bramce, Honduranin zanotował też asystę i... czerwoną kartkę po brutalnym faulu na Zoranie Arsenicu. Pomimo wykluczenia Palmy z przebiegu meczu byliśmy bardzo zadowoleni, ale przecież to nie był koniec wrażeń. Po genialnym meczu o 18:45 wybiła godzina 21:00, a wraz z nią spotkanie Legii z Jagiellonią w Warszawie. Nadzieję na kolejny widowiskowy mecz i punkty w LOTTO Fantasy Ekstraklasie były spore, ale z upływającymi minutami gasły, bo spotkanie nie było porywające i ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem. Jedynym plusem okazało się czyste konto Legii, co jednemu z kapitanów - Wszołkowi przyniosło kilka cennych punktów. Moja drużyna po odjęciu 3 punktów za dodatkowy transfer zakończyła zmagania w tej wyjątkowo długiej kolejce na 120 oczkach, natomiast Kacper zdobył ich 122. Podsumowując, dało nam to łącznie aż 242 punkty!

W trakcie rozmowy o wrażeniach z podwójnej kolejki Kacper zasugerował, abym sprawdził jak nam idzie w klasyfikacji duetów. Ku naszemu sporemu zaskoczeniu byliśmy na pierwszej pozycji, ale z niewielką - dwupunktową - przewagą nad resztą stawki. Zważywszy na takie okoliczności, trzeba było mądrze przygotować się na ostatnią kolejkę miesiąca.

KOLEJKA 10.
Obaj musieliśmy zastąpić zawieszonego za czerwoną kartkę Palmę. W ramach przygotowań do decydującej kolejki Kacper postanowił zakupić Dawida Błanika oraz przekazać mu opaskę kapitana, bo jak wspólnie uznaliśmy, prawdopodobnie będzie on najbardziej popularnym wyborem wśród konkurentów. Jego potencjalne punkty, przy braku piłkarza Korony w naszych drużynach, mogłyby pozbawić nas wygranej. Z mojej strony postanowiłem użyć bonusu „Joker”, aby dołożyć kilka dodatkowych punktów do wyniku końcowego. Zakupiłem więc dwóch graczy za kwotę 2.0 mln, maksymalizując potencjalne zyski z użytego bonusu. Do drużyny dołączyli Karol Czubak oraz Jorge Felix. Zadanego przeze mnie pytania o gracza Piasta w podcaście LOTTO Fantasy Ekstraklasa nie potrafił zrozumieć Fantastyczny Skaut, ale myślę, że wynik spotkania Piasta z Termalicą i zanotowana przez Felixa asysta rozwiały jego wątpliwości. Hiszpan w sobotnie popołudnie zdobył bowiem 6 punktów, a kapitan Kacpra, Błanik - 7 oczek w meczu w Kielcach. Po popołudniowych zmaganiach przewaga w klasyfikacji znacznie się więc zwiększyła, a dzięki braku znaczących zdobyczy punktowych popularnych wśród rywali obrońców Górnika Zabrze i Filipa Stojilkovica, wiedzieliśmy, że zwycięstwo się zbliża. W niedzielę rzut karny zamienił na bramkę mój kapitan - Ishak, a w obu naszych drużynach wciąż utrzymywało się wyżej wspomniane potrojenie Legii Warszawa, z którego każdy zawodnik przyniósł punkty również w ten weekend. Tobiasz oraz Wszołek zagrali za 6, a Rajović za 7. Do gry w poniedziałek pozostał nam Czubak, a jedyny zespół jaki mógł nam zagrozić dysponował Marcelem Regułą oraz Filipem Kocabą. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego rozniosła Arkę, wygrywając aż 4:0 już do połowy spotkania. Na szczęście dla nas, pomocnicy rywali nie brali udziału przy golach, a show w Lubinie skradł Adam Radwański. Dzieła dokończył Czubak strzelając bramkę w Lublinie. We wtorkowy poranek po doliczeniu punktów za XI kolejki poznaliśmy ostateczne wyniki, które oznaczały wygraną w klasyfikację września z przewagą aż 19 punktów nad drugim miejscem oraz 28 oczek nad trzecim stopniem podium. Może się więc wydawać, że zwyciężyliśmy bez problemów, ale biorąc pod uwagę przebieg zdarzeń w tym miesiącu, wcale nie było łatwo.

Dzięki wygranej w klasyfikacji września będziemy mogli wybrać się w listopadzie na mecz Legii z Lechią w Warszawie i oglądać go z loży VIP. Mamy w planie wybrać kapitana spośród zawodników grających w tym spotkaniu, aby dobrze spuentować wyjazd i miejmy nadzieję - solidnie zapunktować.

UWAGA! Gdyby się okazało, że jakimś cudem po zaległym meczu Wisła Płock - Cracovia aktualni liderzy rankingu września Fantasy Duety spadną z pozycji numer 1, to nie szkodzi. Dla duetu, któremu uda się ich przegonić, również mamy zaproszenia VIP na wybrany mecz PKO BP Ekstraklasy.

Nie czekaj! Załóż drużynę już dziś i wygraj.
Zarejestruj się i walcz o cenne nagrody!


Załóż konto